- Artur Boruc? - Artur Boruc też - odpowiedział Dariusz Mioduski. - Robert Lewandowski? - Tak, absolutnie - stwierdził prezes Legii. - Chciałbym, żeby zagrał u nas w przyszłości. Wtedy, kiedy zdecyduje się na powrót na Polski. To jest bardzo pożądany model. Najlepsi zawodnicy, którzy wychodzą z klubów i wracają do kraju na koniec kariery i mogą dodać dla klubu elementy niekoniecznie sportowe, ale profesjonalnego podejścia i być wzorem dla młodych zawodników - dodał. Prezes warszawskiego klubu zdradził swoje marzenie, a może i cel biznesowy, odpowiadając na pytanie na temat Jakuba Błaszczykowskiego, który zimą wrócił do polskiej ligi - do Wisły Kraków. Dariusz Mioduski uważa, że tacy zawodnicy wzmacniają rangę polskiej Ekstraklasy, ale także pomagają w rozwoju młodym piłkarzom. Legia właśnie zaprezentowała projekt Legia Training Center, nowoczesnego ośrodka treningowego, który w 2020 roku zostanie oddany do użytku w Książenicach koło Grodziska Maz. - Chciałbym, żeby wielu naszych byłych piłkarzy pracowało w przyszłości w tym ośrodku - przyznał. Olgierd Kwiatkowski