<a href="https://sport.interia.pl/klub-legia-warszawa/na-zywo-legia-warszawa-piast-gliwice-2-2-w-11-kolejce-pko-ekstraklas,nzId,385" target="_blank">Zapis relacji na żywo z meczu Legia Warszawa - Piast Gliwice</a> "Panowie! Stoimy, czekamy aż nam drugą wp...." - krzyknął po kolejnej groźnej akcji Legii obrońca Piasta Jakub Czerwiński. Chwilę wcześniej Paweł Wszołek strzelił minimalnie niecelnie. Druga bramka dla mistrzów Polski wisiała na włosku. Była dopiero 17. minuta. Na bramkę gości sunął atak za atakiem. Trudno się było dziwić zdenerwowaniu stopera gliwiczan. Od początku meczu legioniści ruszyli do ofensywy. Cudów w bramce dokonywał Frantisek Plach. Już w czwartej minucie z trudem zablokował uderzenie Michała Karbownika. Potem cały czas musiał zachować czujność. W 13. minucie najpierw obronił uderzenie Bartosza Kapustki. Odbił piłkę. Były sareprezentant Polski strzelił jeszcze raz. Tym razem Plach był bezradny. Legia objęła prowadzenie. Piast nie miał argumentów, żeby przeciwstawić się dominującym gospodarzom. Atakował sporadycznie. W 28. minucie groźnie uderzył zza pola karnego Jakub Świerczok. Piłka wyszła na rzut rożny. Precyzyjne podanie Gerarda Badii i w polu karnym wszystkich przeskoczył Piotr Malarczyk. Z trzech metrów skierował piłkę do bramki. Wyrównanie. Okrzyki Czerwińskiego jednak przyniosły skutek. Ale mimo to obraz gry nieznacznie się zmienił. Inicjatywa wciąż należała do stołecznej drużyny. Brylował tak jak w ostatnich spotkaniach Filip Mladenović. Podania Serba zawsze wywoływały stan zagrożenia pod bramką Placha. To on zagrał Kapustce przy akcji bramkowej. W 39. minucie do piłki podanej przez Mladenovicia efektownym szczupakiem rzucił się Tomas Pekhart. Bramkarz Piasta okazał się lepszy. W pierwszej połowie Legia zagrała na niezłym ligowym poziomie, może najlepiej w tym sezonie. Nie prowadziła, bo miała przeciw sobie Placha. Solidnie też grał Czerwiński. Po przerwie mecz wyglądał podobnie. Na początku napór Legii i Piast znajdujący się w defensywie. Nie minął kwadrans gospodarze prowadzili. Piłkę ręką w polu karnym zagrał Czerwiński. Sędzia Bartosz Frankowski nie zauważył przewinienia, dopiero po sygnale z wozu VAR obejrzał akcję w powtórce. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Pekahart. Wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy Ekstraklasy. Czech zdobył dziewiątego gola w tym sezonie. Tempo meczu siadło. Sporo było fauli, prostych błędów w zagraniach obu drużyn. Z czasem piłkarze Piasta częściej byli obecni na połowie Legii. Atakowali, oddawali strzały, długo Boruc nie dał się pokonać. W 80. minucie kolejna akcja ubiegłorocznych mistrzów Polski przyniosła prowadzenie. Piękny i mocny strzał z pola karnego Świerczoka dał Piastowi wyrównanie. W ostatnich minutach mecz zrobił się emocjonujący. Najlepszą okazję do strzelenia gola miał Luquinhas. Po jego strzale w 90. minucie piękną parada popisał się - bohater meczu - Plach. W ten sposób Słowak uratował dla gliwiczan punkt. Legia nie utrzymała prowadzenia w tabeli. Raków Częstochowa wyprzedza ją o punkt. Odkąd zespół przejął Czesław Michniewicz obrońcy tytułu pierwszy raz zremisowali ligowy mecz na własnym stadionie. Wciąż w tym czasie nie przegrali (pięć zwycięstw, dwa remisy). Michniewiczowi nie udało się przełamać złej serii ostatnich pojedynków z Piastem, z którym warszawski zespół nie wygrał czwartego kolejnego meczu. Piast odbił się od dna tabeli. Zaprezentował się w Warszawie korzystnie. Dwa razy uciekł spod topora, dwa razy wyrównując. Nie jest to na pewno drużyną zasługującą na ostatnie miejsce w tabeli. Olgierd Kwiatkowski z Warszawy Legia Warszawa - Piast Gliwice 2-2 (1-1) Bramki: 1-0 (14. Kapustka), 1-1 (28. Malarczyk), 2-1 (57. Pekhart, z karnego), 2-2 (79. Świerczok). Legia: Artur Boruc - Josip Juranović, Igor Lewczuk, Artur Jędrzejczyk, Filip Mladenović - Paweł Wszołek, Bartosz Kapustka, Andre Martins (81. Domagoj Antolić), Michał Karbownik (71. Bartosz Slisz), Luquinhas - Tomas Pekhart. Piast: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Piotr Malarczyk, Jakub Czerwiński, Jakub Holubek - Gerard Badia (58. Tomasz Jodłowiec), Sebastian Milewski, Michał Chrapek (64. Tiago Alves), Patryk Sokołowski - Grzegorz Steczyk, Jakub Świerczok. Żółte kartki: Martins, Kapustka - Legia, Badia, Sokołowski - Piast. Sędziował: Bartosz Frankowski. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2020-2021,cid,3" target="_blank">Ekstraklasa - wyniki, tabela, strzelcy</a>