"Mecz będzie dla nas bardzo trudny, Legia zmieniła trenera i na pewno zagra teraz inaczej. Sądzę, że gospodarze zagrają bardzo pewnie, będą starać się narzucić swój styl. Nie analizujemy Legii jako indywidualności, ale jako kolektyw. To zespół stosujący świetne długie podania, ma dużo jakości piłkarskiej i musimy nastawić się na zneutralizowanie tych atutów" - powiedział szkoleniowiec drużyny z Azerbejdżanu podczas konferencji prasowej w Warszawie. Gurbanow odniósł się do sprawy bardzo napiętej sytuacji pomiędzy Armenią i Azerbejdżanem. Obecnie znów trwa zbrojny konflikt między tymi krajami o Górski Karabach. "Nie ukrywam, że bardzo trudno skupić się nam teraz na meczu. Nasz kraj był okupowany ponad 30 lat i obecnie próbujemy odzyskać zabrany teren. Nie jest łatwo myśleć o grze, podczas gdy w kraju toczy się wojna. Powiedziałbym, że myśli każdego z nas są w połowie przy drużynie, a w połowie w kraju" - stwierdził trener Karabachu. Nie wiadomo, czy w czwartkowy wieczór będzie mógł wystawić najsilniejszy skład. "Donald Guerrier miał problem z wizą. Przez pandemię wszystko się skomplikowało, niestety również w takich kwestiach jak sprawy paszportowe. Jutro doleci jednak do drużyny i mamy nadzieję, że uda mu się zagrać. Nie wiemy jeszcze także, czy wystąpi Mahir Emreli. Nabawił się urazu i w ostatniej chwili podejmiemy decyzję" - powiedział Gurbanow. Początek spotkania na Łazienkowskiej o godz. 20. Z uwagi na pandemię koronawirusa również w ostatniej fazie kwalifikacji Ligi Europy nie ma meczów rewanżowych. Losowanie grup LE zaplanowano na 2 października w Nyonie. Finał edycji 2020/21 ma się odbyć w Gdańsku. bia/ af/