Sześć ostatnich meczów na Łazienkowskiej i sześć zwycięstw, do tego 24 strzelonych bramek. Imponujący bilans. Legia u siebie nie ma problemu ze skutecznością i wygrywaniem. Dopiero kiedy przychodzi spotkanie na wyjeździe robi się gorzej. Odkąd stołeczny klub rozpoczął swoją warszawską serię, w pięciu ligowych meczach wyjazdowych dwukrotnie przegrywał, raz remisował. Błędy indywidualne z Rakowem Przed tygodniem w dramatycznych okolicznościach podzielił się w Bełchatowie punktami z Rakowem Częstochowa. - Nawet ten punkt zdobyty z Rakowem Częstochowa może się po czasie okazać, że ma swoją wartość. Popełniliśmy błędy. Jakie? Nie zagraliśmy, przede wszystkim indywidualnie, na takim poziomie jak możemy zagrać. Przenalizowaliśmy dokładnie ten mecz. Jest okazja, żeby się poprawić - mówił Vuković. Jego zdaniem błędy popełniła nie tylko defensywa, ale i ofensywa. - W ataku można, pomimo strzelanych bramek (5 w dwóch tegorocznych spotkaniach - ok), pewne rzeczy robić lepiej. Czas działa na naszą korzyść. Z meczu na mecz to będzie wyglądało lepiej. Chodzi o to, żeby nie schodzić z pewnego poziomu i punktować. - dodał. Na przedmeczowej konferencji trener lidera Ekstraklasy powiedział, że nie interesuje go, czy Legia wygra wysoko - jak w ostatnim czasie na Łazienkowskiej- najważniejsze jest kolejne zwycięstwo. - Nie musi to być wynik wysoki, robiący wrażenie. W pierwszych meczach w tym roku zdobyliśmy cztery punkty, jeżeli uda się teraz wywalczyć trzy to można uznać, że mamy bardzo dobry początek. Czeka nas jeszcze 15 spotkań i to w krótkim czasie. Trzeba walczyć o każdy punkt - stwierdził. Pekhart czek na debiut. Co z Kante? W meczu z Jagiellonią w barwach Legii może zadebiutować były reprezentant Czech Tomas Pekhart. - Jest w kadrze meczowej. Możliwe, że jutro wystąpi. Nie mówię, że na pewno - zapowiedział Vuković. Pekhart ma na Łazienkowskiej zastąpić Jarosława Niezgodę. Czy jednak wkrótce nie zostanie w ataku sam? W poniedziałek sport.pl podał, że możliwe jest odejście z drużyny Jose Kante. Gwinejczyk przedłużył niedawno kontrakt, ale są kluby zainteresowane jego transferem. - Trzeba uważać z jakimikolwiek deklaracjami. Z czego mi wiadomo nie ma tematu. Widzę determinację obu stron, żeby Jose został. Ale pewne rzeczy są nieprzewidywalne - mówił 40-letni szkoleniowiec. W składzie na sobotni mecz w drużynie lidera zabraknie kapitana, pauzującego za żółte kartki, Artura Jędrzejczyka. Zastąpić go ma Mateusz Wieteska. Mecz Legia - Jagiellonia odbędzie się w sobotę 22 lutego. Początek o godz. 17.30. Relacja na portalu Interia. Olgierd Kwiatkowski