Ekstraklasa. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj! "Biorąc pod uwagę ilość kontuzji oraz fakt, że do końca rozgrywek zostało 27 kolejek, wszystko jeszcze jest możliwe. Najważniejsze, żebyśmy zagrali na swoim najwyższym poziomie i wygrali. Chcemy zdobyć mistrzostwo Polski i mamy dobrą pozycję ku temu" - przekonywał szkoleniowiec wicemistrza Polski. W ostatniej kolejce poprzedniego sezonu w meczu Legii z Górnikiem (2-0) towarzyszyło wiele emocji. Pojawiły się bowiem oskarżenia, że wcześniej zespół z Zabrza nie wykazał maksymalnego zaangażowania w spotkaniu z Lechem Poznań, dzięki czemu "Kolejorz" utrzymał przewagę na stołecznym zespołem i świętował mistrzostwo Polski. "Widać było te emocje u naszych piłkarzy, szczególnie u Michała Kucharczyka, który po zdobytej bramce podbiegł do ławki rezerwowych Górnika" - przypomniał szkoleniowiec. Legia z dorobkiem 16 punktów zajmuje trzecie miejsce i do prowadzącego Piasta traci osiem oczek. Ekipa z Zabrza z kolei z sześcioma punktami jest przedostatnia. "Rozgrywki ligowe są bardzo wyrównane i każdy może wygrać z każdym. Skupiamy się tylko na sobie i nie patrzymy, że Górnik w ostatnich dwóch meczach zdobył cztery punkty. Wiemy, że jeśli zagramy na swoim normalnym poziomie, to wygramy. W niedzielę oczekujemy jednak tego samego co wcześniej: czyli wojny i walki. Wszyscy bowiem robią co w ich mocy, aby zwyciężać i zdobywać punkty. My chcemy pokazać w Zabrzu pełnię swoich możliwości oraz skuteczną grę, taką jak przeciwko Ruchowi Chorzów czy Lechii Gdańsk (4-1 w obu meczach - red.)" - ocenił Berg. W poprzedniej kolejce "Wojskowi" dosyć niespodziewanie zremisowali 1-1 na własnym boisku z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. W czwartek natomiast Legia przegrała przy Łazienkowskiej z SSC Napoli 0-2 w drugiej kolejce grupy D Ligi Europejskiej. "Musimy wyciągnąć wnioski z tych meczów. Gdybyśmy w czwartek zobaczyli najlepszą Legię, to byśmy wygrali. Zagraliśmy dobrze i potrafiliśmy rywalizować z włoskim zespołem, ale zabrakło czegoś ekstra, jak goli po stałych fragmentach gry czy po kontratakach. Na tym poziomie o zwycięstwach decyduje właśnie coś ekstra" - tłumaczył trener Legii. Spotkanie w Zabrzu rozpocznie się w niedzielę o godz. 15.30.