- Mieliśmy informację, że w tych autokarach mogą być kibice z Zagrzebia, jadący na mecz Dinama z Legią Warszawa w eliminacjach Ligi Mistrzów - powiedział podkom. Rafał Retmaniak z zespołu prasowego stołecznej policji. Funkcjonariusze sprawdzali, czy w autokarach podróżują kibice czy turyści, sprawdzali też, czy nie przewożone są niebezpieczne przedmioty i substancje. Autobusy zostały zatrzymane na jezdni, a żeby nie blokować ruchu zostały skierowane w inne miejsce. - Jeden autokar został już sprawdzony, nic w nim nie znaleziono. Trwa kontrola pozostałych - przekazał Retmaniak. Legia Warszawa - Dinamo Zagrzeb. Rewanż o 21.00 Dzisiaj o godz. 21 na stadionie Legii stołeczni piłkarze zmierzą się w meczu rewanżowym z piłkarzami mistrza Chorwacji. Transmisja w TVP 2. - To mecz podwyższonego ryzyka - zaznaczył policjant. Pierwszy mecz rozgrywany był tydzień temu w Zagrzebiu i zakończył się remisem 1-1. Dzień przed spotkaniem doszło do bijatyki, podczas której pobili się fani obu klubów. Chorwaccy dziennikarze pisali, że kibice polskiego zespołu celowo wybrali dzielnicę Dubrava we wschodniej części miasta, bowiem tam jest największe skupisko najzagorzalszych kibiców Dinama. W niektórych portalach podawane były informacje, że zamieszki to pokłosie planowanej prowokacji Polaków, którzy ok. 50 autobusami przyjechali do stolicy Chorwacji. Niektórzy pisali zaś o "ustawce" pseudokibiców. Autorka: Marta Stańczyk