Pasquato przyszedł do klubu latem 2017 roku, gdy trener zespołu był Jacek Magiera. Wcześniej reprezentował m.in. Juventus Turyn, lecz gwoli ścisłości w barwach mistrza Włoch rozegrał tylko... jedną minutę. Epizod miał miejsce w 2008 roku, gdy w końcówce meczu z Catanią zmienił legendę "Starej Damy", wielkiego Alessandro del Piero. Bezpośrednio przed przyjściem do Warszawy pomocnik grał w Krylji Sowietow Samara. W pierwszym zespole Legii Pasquato wystąpił w 36 spotkaniach, strzelił trzy gole, zaliczył pięć asyst i trzykrotnie był upominany żółtymi kartkami. Pokładanych oczekiwań nigdy w stu procentach nie spełnił, a dwukrotnie musiał przełknąć gorycz zsyłki do zespołu rezerw. To właśnie z mianem zawodnika trzecioligowej drużyny w ostatnich miesiącach odchodzi z klubu, odrzucając wcześniejszą propozycję rozwiązania umowy. Od początku rundy wiosennej, decyzją władz klubu, pomocnik nawet przez minutę nie powąchał murawy w zespole rezerw. Portal legia.net informuje, że Włoch przed odlotem z klasą pożegnał się z kolegami z trzecioligowej drużyny, każdemu wręczając butelkę wina. Art