26-letni Chukwu został sprowadzony z Chin za 700 tys. euro, podpisał gwiazdorski kontrakt opiewający podobno na ponad 500 tys. euro, a zawodzi na całej linii. Piłkarz, który związał się z Legią w styczniu tego roku, w tym sezonie wystąpił tylko w dwóch meczach ligowych i czterech pucharowych, z rywalami z niższych lig. W pierwszej części sezonu na boisku spędził zaledwie 388 minut. Wraz z Hildeberto i Tomaszem Necidem, Nigeryjczyk jest bez wątpienia największym transferowym niewypałem klubu z Łazienkowskiej w tym roku kalendarzowym. Piłkarz podpisał z Legią kontrakt na trzy i pół roku. Nad dolą swojego rodaka pochylił się lokalny portal, ale lektura tekstu w bardzo negatywnym świetle pokazuje futbol w Polsce. "Rasizm jest tak naprawdę przyczyną, dla której nie gra regularnie, więc musi się wyprowadzić, aby odbudować karierę" - twierdzi scorenigeria.com.ng, powołując się na źródło bliskie piłkarzowi, które "przyniosło" portalowi tę informację. Piłkarz podobno ma propozycje z zawodowej ligi soccera w Stanach Zjednoczonych. To właśnie rzekome akty rasizmu mogą zmusić napastnika do rozważenia ofert zza oceanu. "Chukwu jest nieszczęśliwy i sfrustrowany w Polsce, przez co teraz może brać pod uwagę oferty z Major Soccer League (MLS)" - napisano w ojczyźnie piłkarza. Klub z ulicy Łazienkowskiej już zareagował, wydając w tej sprawie jednoznaczne oświadczenie. Poniżej jego pełna treść: "Legia Warszawa stanowczo dementuje pojawiające się w mediach informacje o rzekomych rasistowskich zachowaniach w klubie wobec piłkarza Daniela Chimy Chukwu i wskazania ich jak przyczyny dyspozycji sportowej. W związku z pojawiającymi się w mediach nieprawdziwymi informacjami na temat naszego zawodnika Daniela Chimy Chukwu i rzekomych zachowań rasistowskich, których miał doświadczyć, przekazujemy komentarz piłkarza. - Nigdy nie spotkałem się z rasistowskimi zachowaniami wobec mnie w Legii i w Polsce. Informacje to sugerujące są nieprawdziwe i niesprawiedliwe. Nie wiem, skąd się wzięły. Mam w Warszawie wielu przyjaciół i dobrze czuję się w tym mieście oraz w drużynie - powiedział Daniel Chima Chukwu. Klub apeluje o niepowtarzanie w mediach nieprawdziwych i zdementowanych przez zawodnika informacji, które w sposób nieuprawniony przedstawiają klub w negatywnym świetle". Art