- Komisja Ligi uznała, że agresywne zachowanie zawodnika nosiło znamiona naruszenia nietykalności cielesnej. Tego typu zachowania muszą być piętnowane w adekwatny sposób, bowiem są sprzeczne z Regulaminem Dyscyplinarnym i Kodeksem Etycznym PZPN. Komisja Ligi w wymiarze kary uwzględniła także zachowanie zawodnika, którego dopuścił się wobec operatora kamery. Przypadkowo zaszedł on drogę Arturowi Borucowi, a odepchnięcie pracownika produkcji TV było nieadekwatne do zaistniałej sytuacji - powiedział przewodniczący Komisji Ligi Jarosław Poturnicki cytowany w oficjalnym komunikacie. - Komisja Ligi zajęła się także wpisem dokonanym po meczu przez zawodnika w mediach społecznościowych. Uznaliśmy, że po raz kolejny nieodpowiednio ocenił pracę sędziego. Artur Boruc dopuścił się już podobnego przewinienia w tym sezonie. Działał zatem w warunkach recydywy, co miało wpływ na zaostrzenie kary - dodał. Sam zawodnik informacje o swojej karze skomentował krótko: Paranoja. PKO Ekstraklasa. Artur Boruc ukarany przez Komisję Ligi po meczu Legia - Warta Przypomnijmy, podczas ligowego meczu Legii Warszawa z Wartą Poznań Artur Boruc wyleciał z boiska za uderzenie Dawida Szymonowicza.Skandal wywołało także zachowanie 41-latka w drodze do szatni. Chciał on przybić piątkę z wchodzącym na murawę Cezarym Misztą. Obu piłkarzy dzielił jednak operator kamery, którego Artur Boruc bezpardonowo odepchnął. Czytaj także: Skandaliczne zachowanie Boruca. Uderzył rywala, a potem kamerzystę!Później Artur Boruc podgrzał jeszcze atmosferę w mediach społecznościowych, udostępniając post obrażający w wulgarnych słowach prowadzącego spotkanie arbitra - Łukasza Kuźmę.