Zapraszamy na relację na żywo z meczu Legia Warszawa - Zagłębie Lubin! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych 39-letni szkoleniowiec przyznał, że przed meczem nie myśli o tym, ile bramek zespół dotychczas stracił i ile zdobył. "Musimy przygotować się solidnie, bez wielkich wspomnień tego, co było" - wyjaśnił szkoleniowiec. Poproszony o szczegóły dotyczące składu, Vuković zapowiedział, że w stosunku do zespołu, który wystąpił w rewanżu z Atromitosem, wielkich zmian nie będzie. "Wielkich nie będzie, ale nie mówię, że nie będzie ich wcale. Wielu zawodników czeka na swoją szansę i wszystko jest możliwe. Musimy przecież doskonalić to, co dobre i poprawiać to, co funkcjonuje źle. Cieszy mnie, że jestem spokojniejszy, jeśli chodzi o to, jak zawodnicy znoszą granie 90 minut co kilka dni" - wyjaśnił. Vuković przyznał, że w piątek z ekipą trenował Salvador Agra. "Dzisiejszy trening faktycznie był jego pierwszym z zespołem. Poza drużyną znajduje się William Remy, Mateusz Praszelik wrócił i jest do dyspozycji, jutro prawdopodobnie wystąpi w meczu rezerw. Niegroźnego urazu nabawił się Ivan Obradović, a Kacpra Kostorza, podobnie jak Williama Remy’ego, czeka dłuższa przerwa. Również Domagoj Antolić nie jest brany pod uwagę" - wyjaśnił. Szkoleniowiec kilka razy podkreślił, że obecnie najważniejszy jest mecz ligowy z Zagłębiem. "W lidze straciliśmy kilka punktów, a mamy świadomość tego, że później ciężko jest odrabiać. Każde spotkanie jest niewiadomą, a nawet maksymalne zaangażowanie nie zapewnia wygranej. Musimy zrobić wszystko co w naszej mowy. To jest kluczowe". Dodał, że do zakończenia niedzielnego meczu z Zagłębiem nie będzie rozmawiał o spotkaniu z Rangers FC w Lidze Europy. "Muszę skupić się na ligowym rywalu, który jest bardzo wymagający. Na tym się koncentrujemy. Jesteśmy teraz w takim rytmie, że w najbliższych dniach możemy przygotować się do kolejnego przeciwnika" - zaznaczył. Poproszony o ocenę zwycięskiego dwumeczu z Atromitosem, Vuković nie krył zadowolenia. "Cieszymy się, że awansowaliśmy do kolejnej rundy eliminacji. Ale nie jesteśmy w euforii... wszystko jest jeszcze przed nami. Wydaje mi się, że jako drużyna gramy coraz lepiej. To naturalne, że pewne rzeczy się docierają. Chodzi o zrozumienie, które jest coraz lepsze. Od początku sezonu mieliśmy świadomość, że drużyna będzie grała dobrze. Jeśli dalej będziemy tak pracować, będzie jeszcze lepiej" - zakończył. Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy