<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj!</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-rosja-premier-league,cid,608,sort,I" target="_blank">Rosyjska Premier Liga. Wynik, tabela i statystyki - kliknij tutaj!</a> Trener Legii Stanisław Czerczesow nie ukrywa, że chciałby w styczniu wzmocnić skład swojego zespołu. Stołeczna ekipa koniecznie chce odzyskać w tym sezonie mistrzostwo Polski. Na razie Legia jest na drugim miejscu w Ekstraklasie, traci do prowadzącego Piasta Gliwice pięć punktów. Zespół prowadzony przez Czerczesowa odpadł już z Ligi Europejskiej, a Rosjanin nie ma wątpliwości, że w najbliższych tygodniach musi wzmocnić skład. Dzisiaj umowę z Legią do końca sezonu podpisał Artur Jędrzejczyk, który grał już w stołecznym zespole w latach 2006-2013 (z przerwami na wypożyczenia do innych klubów). W maju 2013 roku podpisał trzyletni kontrakt z FK Krasnodar. Rosjanie zapłacili za jego transfer 2,2 mln euro. Przed rokiem piłkarz zerwał więzadła krzyżowe i długo musiał leczyć poważną kontuzję. Jesień obecnego sezonu nie była dla niego szczególna - wystąpił w sześciu spotkaniach ligowych oraz czterech Ligi Europy. W minionym tygodniu Legia poinformowała, że osiągnęła porozumienie z FK Krasnodar w sprawie wypożyczenia piłkarza na pół roku. Niewykluczone, że sprowadzenie Jędrzejczyka to początek transferowej ofensywy warszawskiego klubu. Były zawodnik Legii, a obecnie agent piłkarski Roman Oreszczuk powiedział, że nie wyklucza, iż w zimowym oknie transferowym do Warszawy trafi więcej zawodników z rosyjskiej Premier Ligi. "Nie mogę oczywiście ujawnić nazwisk tych zawodników, ale jest kilku piłkarzy, którzy mogą trafić do Legii z Rosji" - powiedział Oreszczuk w rozmowie z portalem euro-football.ru. Rosyjskie media informowały ostatnio o tym, że kontrakt z Legią może podpisać 89-krotny reprezentant Rosji Aleksandr Kerżakow. 33-letni napastnik Zenita Sankt Petersburg w obecnym sezonie wypadł ze składu swojego zespołu, a w lecie przyszłego roku wygasa jego kontrakt z klubem. "Nie wierzę w to, że Kerżakow trafi do Legii. Jest to mało prawdopodobne" - uciął temat Oreszczuk. Piłkarzy z Premier Ligi z pewnością chętnie widziałby w swoim zespole Stanisław Czerczesow. Szkoleniowiec Legii ma doskonałe rozeznanie na tamtejszym rynku. Prowadził w ostatnich latach m.in. Dynamo Moskwa, Amkar Perm czy Terek Grozny.