W 42. minucie meczu Piast Gliwice - Legia Warszawa sędzia Damian Sylwestrzak ukarał drugą żółtą kartką Josue, wykluczając go tym samym z dalszej części gry. Jak ukazały powtórki, decyzja arbitra z Wrocławia była niesłuszna i wpłynęła na dalsze losy spotkania, co wzbudziło ogromne dyskusje wśród piłkarskich fanów, a także dziennikarzy. W środku pola do futbolówki ruszyli Katranis oraz Josue. Piłkarz Piasta Gliwice zagrał piłkę, a następnie siłą rozpędu, nadepnął na stopę kapitana Legii Warszawa. Co ciekawe i zaskakujące, to zawodnik Piast padł na murawę, sugerując że został sfaulowany. Sędzia Damian Sylwestrzak natychmiastowo odgwizdał przewinienie i ukarał Joseu żółtą kartką, myśląc że ten nadepnął rywalowi na stopę. Powtórki rozwiały wszelkie wątpliwości. To Katranis nadepnął na nogę Josue, a następnie padł na murawę i zwijał się z bólu, tym samym oszukując arbitrów. Legia Warszawa skrzywdzona przez sędziów. Dlaczego VAR nie pomógł arbitrowi? Po wspomnianej sytuacji, wiele osób zadaje sobie pytanie, dlaczego sędziowie VAR, których funkcję pełnili Bartosz Frankowski i Marcin Boniek, nie interweniowali i nie zdecydowali się na odwołanie drugiej żółtej kartki dla Josue. Niestety, błąd arbitra jest oczywisty i widoczny, lecz zgodnie z ideą i zasadami VAR, system ten może być użyty tylko wtedy, gdy wykluczenie tyczy się bezpośredniej czerwonej kartki, a nie dwóch żółtych. Zgodnie z literą prawa, sędziowie VAR nie mieli podstaw do podjęcia interwencji. Niestety, trudno jest zrozumieć tę zasadę - taką ją ktoś wymyślił i taka nadal obowiązuje. Jednak wiele osób wskazuje na fakt, że arbitrzy mogli nieco "naciągnąć" swoje kompetencje, sugerując że zdarzenie to mogło zakończyć się potencjalną czerwoną kartka dla Katranisa. Czytaj także: Sprawdzian przed Ligą Europy. Mistrz Polski najadł się strachu Sędzia Damian Sylwestrzak w ogniu krytyki. Popełnił poważny błąd Niestety, czysto teoretycznie byłoby to ogromnym błędem. Katranis nadepnął na stopę rywala, więc jest o maksymalnie żółta kartka. Sędziowie Frankowski i Boniek po prostu nie mogli nic zrobić. Niewykluczone, że z upływem czasu zasady używania systemu VAR zostaną zmienione i rozszerzone, tak aby w przypadku drugiej żółtej kartki, sędziowie VAR mogli także korygować ewentualne błędy - zwłaszcza te klarowne i oczywiste, jak w meczu Piast - Legia.