W czwartkowy wieczór piłkarze Legii Warszawa przegrali w ramach meczu drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Konferencji Europy 0:1 z AZ. Jedyną bramkę zdobył Vangelis Pavlidis, a gospodarze utrzymali skromne prowadzenie do samego końca, choć przez blisko pół godziny musieli radzić sobie w dziesiątkę. Holendrzy piszą o awanturze kibiców z policją. Wyjawili, co przesądziło Po ostatnim gwizdku zdecydowanie więcej niż o meczu mówi się jednak o tym, do czego doszło na terenie stadionu. Zawodnicy Legii bowiem przez dłuższy czas nie mogli wyjechać spod stadionu w kierunku swojego hotelu - w końcu obecni przy ich autokarze policjanci z wciąż niejasnych powodów dopuścili się użycia siły - prezes klubu, Dariusz Mioduski, miał zostać uderzony w twarz, na jednym z nagrań widać też, jak jest popychany przez jednego z funkcjonariuszy. Ciosy pałkami miał otrzymać również trener przygotowania motorycznego. Następnie Holendrzy zatrzymali i przewieźli na komisariat dwóch piłkarzy Legii - kapitana zespołu Josue oraz obrońcę Radovana Pankova. Wedle informacji przedstawionych przez polskie MSZ, o tym incydencie powiadomiono już konsulaty Portugalii i Serbii. Skandal w Alkmaar: Legia wynajęła topową holenderską kancelarię prawną Podczas gdy większość członków legijnej delegacji udała się na lotnisko, Josue i Pankov pozostali w rękach policji. Klub wysłał na miejsce kierownika drużyny i jednego z prawników, którzy mieli zrobić wszystko, aby wyciągnąć piłkarzy z aresztu. Zadanie jest jednak piekielnie trudne - na razie nie wygląda na to, aby strona holenderska była chętna do współpracy. Nowe doniesienia z Alkmaar. Niecodzienny gość na meczu Legii. Teraz to on gra główną rolę Około 10:30 dziennikarz TVP Sport Piotr Kamieniecki informował w serwisie X.com (dawniej Twitter), że rozpoczęło się spotkanie prawników z zawodnikami. Jak dodał - zatrzymania w Holandii najczęściej trwają 72 godziny. Redaktor Robert Błoński z "Przeglądu Sportowego Onet" dodał natomiast kolejną ważną informację. Według jego wiedzy warszawski klub wynajął czołową holenderską kancelarię adwokacką. Jej prawnicy już zajmują się tą sprawą. Na niedzielę warszawianie mają zaplanowany kolejny mecz. Przed własną publicznością zmierzą się z mistrzem Polski - Rakowem Częstochowa. Absencje Josue i Pankova byłyby bez wątpienia poważnymi osłabieniami drużyny. Na razie nie zapadła jednak decyzja o przeniesieniu spotkania na inny termin. Interia Sport kontaktowała się ws. komentarza do wydarzeń w Alkmaar z prawnikiem klubu Jakubem Laskowskim. Ten odmówił jednak wywiadu, dodając, że wszelkie informacje będą przekazywane drogą oficjalną przez klub. Jakub Żelepień, Interia