Reguły Ligi Mistrzów od lat są jasne - dwa najlepsze zespoły z grupy awansują do fazy pucharowej. Trzeci trafia natomiast do Ligi Europejskiej. I na takie osiągnięcie po remisie 3-3 z Realem ma szanse Legia Warszawa. Musi jednak spełnić kilka warunków. Podstawowy jest taki, że w najbliższej kolejce Sporting Lizbona musi przegrać z Realem. Jeśli tak się stanie, to Legia będzie mogła sobie pozwolić na porażkę w Dortmundzie z Borussią. O trzecim miejscu w grupie i awansie do Ligi Europejskiej zadecydowałby więc ostatni mecz w grupie - Legia zmierzy się wówczas ze Sportingiem przy ul. Łazienkowskiej. I patrząc na formę obu zespołów, nie byłaby bez szans. To najbardziej prawdopodobny scenariusz. W grę wchodzą też inne warianty. Jeśli w najbliższej kolejce Legia pokona Borussię, to wynik Sportingu w meczu z Realem nie będzie miał znaczenia - wówczas i tak o awansie zdecyduje ostatni mecz. Sytuacja skomplikuje się, jeśli Sporting pokona Real, a Legia przegra lub zremisuje z Borussią. Wówczas mistrzowie Polski nie mieliby już szans na trzecie miejsce w grupie i awans do Ligi Europejskiej. Sprawdź sytuację w grupie F i innych grupach Ligi Mistrzów!