- To pierwszy nasz projekt partnerski na taką skalę. Nie ma przy tym mowy o przejmowaniu Zagłębia, czy uczynieniu z niego naszej filii - przekonywał podczas konferencji prasowej pełnomocnik zarządu Legii Jakub Laskowski. Przyznał, że możliwa będzie gra w pierwszej drużynie sosnowiczan pojedynczych zawodników stołecznego klubu nie mieszczących się w składzie macierzystego zespołu. Stuprocentowym właścicielem Zagłębia pozostaje samorząd Sosnowca. Zdaniem wiceprezydent miasta Agnieszki Czechowskiej-Kopeć marka Legii może pomóc w poszukiwaniach sponsorów. - Współpraca daje korzyści obu stronom. Legia ma czym się dzielić. Jest postrzegana wysoko pod względem sportowym i marketingowym. Mamy czym się podzielić, jeśli chodzi o filozofię pracy z młodzieżą. A w Sosnowcu są cudowne tereny do treningów i gry - zaznaczył Michał Żewłakow, do niedawna piłkarz, a obecnie szef skautingu stołecznego klubu. Legia i samorząd Sosnowca podpisały w maju list intencyjny o współpracy, szczegóły zostaną zapisane w umowie, która będzie zawarta w najbliższych dniach. W pierwszym "rzucie" trenować będą w sosnowieckiej szkółce chłopcy w wieku 6 -12 lat. "To jest po prostu najważniejszy czas w pracy z młodymi piłkarzami" - zauważył prezes akademii Legii Ernest Waś. W drugoligowym Zagłębiu kilka dni wcześniej doszło do zmian władz. Prezesem został Marcin Jaroszewski, dziennikarz, do chwili objęcia stanowiska w klubie szef sportu w katowickim oddziale TVP. Zarówno przedstawiciele Legii jak i Sosnowca nie kryli, że w nawiązaniu współpracy pomogła wieloletnia przyjaźń kibiców obu klubów.