Bartosz Kapustka był przed kilkoma laty uznawany za jeden z największych talentów polskiej piłki. Podczas Euro 2016 19-letni wówczas zawodnik zrobił furorę, prezentując się niezwykle dojrzale. Wówczas przeszedł też do angielskiego Leicester City, które właśnie świętowało sensacyjne mistrzostwo Anglii. Na Wyspach jego kariera nie potoczyła się tak, jak sam by o tym marzył. Nie pomogły mu także wypożyczenia do słabszych lig. W 2020 roku podjął więc decyzję o powrocie do Polski. Nie związał się jednak z Cracovią, z której ruszał na podbój Europy, lecz z Legią Warszawa. W swoim pierwszym sezonie po powrocie do Ekstraklasy był jednym z ważniejszych graczy "Wojskowych". Wystąpił w 25 meczach ligowych, do tego dołożył także starcia pucharowe w kraju i Europie. Jego forma zwyżkowała, a kibice mieli nadzieję, że w kolejnym sezonie Kapustka wyrośnie już na zdecydowanego lidera. Niestety, w lipcu 2021 roku zerwał więzadło krzyżowe w kolanie. Do kontuzji doszło podczas... celebracji efektownego gola w meczu z Florą Tallin. Uraz odebrał Kapustce niemal cały sezon 2021/2022. Fair w stosunku do zawodnika zachował się klub, który przedłużył z nim umowę. Poprzednia wygasała 30 czerwca 2022 roku - to oznacza, że pomocnik zostałby bez pracodawcy po wielomiesięcznej przerwie od gry. Jego sytuacja byłaby niezwykle trudna. Włodarze Legii postanowili jednak nie zostawiać gracza samego w tarapatach i zaproponowali przedłużenie kontraktu. Zyskał na tym Kapustka, ale także klub, który najwyraźniej wierzył, że po okresie rehabilitacji piłkarz może nadal być wartościowym elementem drużyny. Bartosz Kapustka przedłużył kontrakt z Legią Warszawa Od początku obecnego sezonu 26-latek cieszy się zaufaniem Kosty Runjaica. Niemiec długo nie pozwalał mu grać przez pełne 90 minut, ale w końcu zdecydował się i na to. W listopadowym meczu z Lechią Gdańsk Kapustka nie opuścił murawy przed ostatnim gwizdkiem. Forma zawodnika wyraźnie rośnie, więc włodarze Legii ponownie przyjrzeli się jego sytuacji kontraktowej. Tym razem umowa wygasała 30 czerwca 2023 roku - za kilka miesięcy. Podjęto decyzję o podpisaniu kolejnego kontraktu. Na jego mocy Kapustka pozostanie piłkarzem "Wojskowych" do końca sezonu 2025/2026. - Bardzo dobrze czuję się w Legii i cieszę się, że zostaję w niej na dłużej. Najważniejsze okazało się zaufanie obu stron. Czuję w sobie pewien niedosyt. Mam jeszcze z Legią dużo do osiągnięcia i dużo do wygrania - powiedział zawodnik, cytowany w oficjalnym komunikacie klubu. - Trzyletni kontrakt jest wyrazem naszego zaufania do umiejętności i jakości piłkarskiej Bartka. Po przezwyciężeniu problemów widzimy go z nową energią. Bartek w jeszcze większym stopniu może być piłkarzem, który decyduje o obliczu Legii i Ekstraklasy - dodał dyrektor sportowy Jacek Zieliński. Jakub Żelepień, Interia