Zapraszamy na relację na żywo z meczu Legia - Piast Mecz Legia - Piast na żywo dla urządzeń mobilnych Oba zespoły mają po 37 punktów i między nimi rozstrzygnie się walka o tytuł mistrzowski. Kto wygra w niedzielę (godz. 18) przy Łazienkowskiej będzie o krok od mistrzostwa. W przyszłym tygodniu rozegrane zostaną dwie ostatnie kolejki. - Przede wszystkim muszę powiedzieć, że w tym sezonie nie mieliśmy meczów nieważnych, musieliśmy odrabiać dziesięć punktów straty do Piasta. Dzisiaj mamy taką samą ilość punktów, to Piast jest w mniej komfortowej sytuacji - mówił na konferencji prasowej Czerczesow, cytowany na stronie Legii. - Zwycięstwo w Pucharze Polski powinno dodać nam sił i pozytywnych emocji. Obliczyłem, że zagraliśmy o 16 meczów więcej niż Piast. Teraz, po pucharze, chcemy postawić kropkę nad "i" i zdobyć mistrzostwo - podkreślił. Jak przedstawia się sytuacja kontuzjowanych zawodników Legii? - Jeżeli chodzi o Jakuba Rzeźniczaka i Ondreja Dudę, nie jestem w stanie powiedzieć, czy zagrają w niedzielnym meczu, na pewno nie zagra Aleksandar Prijović. U nas nie ma zawodników nieistotnych dla zespołu, wszyscy mogą wpłynąć rezultat. Żałujemy więc kontuzji, ale ci gotowi do gry powinni walczyć o pozytywny rezultat spotkania - zaznaczył Czerczesow. - Spotkania, które o wszystkim decydują, są bardzo dobre. Jestem do nich przyzwyczajony. Lubię je. W żadnym meczu nie można tracić bramek. Ale są spotkania, gdzie wszystko jest na ostrzu noża - powiedział. - Jeszcze nie wiem, jak będziemy grać w spotkaniu z Piastem, dzisiejszy trening podpowie, kto jest w jakiej dyspozycji. W takich meczach bardzo ważni są kibice, więc zapraszamy w niedzielę - stwierdził Czerczesow. Rosjanin nie chciał mówić o karach, nałożonych na kluby po finale Pucharu Polski. - Nie jestem strażakiem, jestem trenerem, nie będę komentować zachowania kibiców i kwestii ogłoszonych kar - powiedział. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz