Legia zapewniła sobie mistrzostwo Polski na dwie kolejki przed końcem sezonu. Tym samym została najbardziej utytułowanym klubem w historii Polski. Na swoim koncie ma 14 mistrzostw Polski, 13 srebrnych i 13 brązowych medali. Były trener klubu z Łazienkowskiej Paweł Janas uważa, że mistrzostwo wcale nie było tak oczywistą sprawą. Zwłaszcza z uwagi na liczne osłabienia, których zespół doznał w trakcie rozgrywek. - Mistrzostwo Polski to jest mistrzostwo. Wiadomo, że Legia zawsze gra o mistrza, a to jednak nie zawsze pomaga. Tak było chociażby w ubiegłym sezonie. Wszyscy mówią o Lidze Mistrzów, a trzeba pamiętać, że tam droga prowadzi właśnie poprzez wygranie ligi. Gdyby tego nie było, byłaby walka tylko o Ligę Europy. Warto to docenić - uważa Paweł Janas. Były selekcjoner reprezentacji Polski nie ma wątpliwości, że drużyna potrzebuje wzmocnień. Na jakie pozycje? - Z pewnością Legia powinna pozyskać środkowego napastnika, który potrafiłby wykorzystywać sytuacje. Pekhart - póki co - nie przekonuje, Kante i Sanogo są kontuzjowani. W pomocy Vuković ma dobrych piłkarzy i w tej linii Legia chyba nie musi się specjalnie wzmacniać. Trzeba pomyśleć o bocznych obrońcach, bo kontuzja Veszovicia sporo popsuła. Nie wiadomo, czy Karbownik nie zostanie sprzedany - analizuje Paweł Janas. - Jest w polskiej lidze kilku piłkarzy, których Legia mogłaby pozyskać, ale nie chcę się bawić w menedżera. Wkrótce po otwarciu nowoczesnego centrum treningowego akademia Legii będzie działać jeszcze prężniej i z niej klub powinien czerpać talenty - mówi był selekcjoner reprezentacji Polski. Zdaniem Pawła Janasa w bramce Legii Radosław Cierzniak z pewnością sobie poradzi. Transfer innego doświadczonego bramkarza też jednak byłby dobrym ruchem. - Cierzniak gra dobrze, ale nie wiadomo co dalej będzie z jego zdrowiem. Gdyby znów przytrafiła mu się kontuzja, to obawiam się, że młody Wojciech Muzyk mógłby sobie nie poradzić w pucharach. Czy na miejscu władz Legii kupiłbym Duszana Kuciaka lub Artura Boruca? Oglądałem ostatni występ Kuciaka przeciwko Lechowi i za bardzo się mi nie podobał. Patrząc na niego w przekroju całego sezonu to jednak dobry golkiper - twierdzi. - Co do Artura Boruca, to przed transferem musiałby się dogadać z Aleksandarem Vukoviciem i ustalić kto za co odpowiada. Uważam, że nie "rozwaliłby" szatni Legii. Wręcz przeciwnie, jeszcze by ją wzmocnił - mówi nam Janas.