Podczas przygotowań do rundy wiosennej warszawski zespół wyjedzie na dwa obozy zagraniczne - do Hiszpanii i Niemiec. - W obu miejsach na naszych piłkarze czekają doskonałe warunki, dlatego jestem pewny, że spokojnie przygotujemy się do rundy wiosennej - zapewnia Trzeciak. Na początku lutego Legia będzie trenować w kraju i ma zaplanowane trzy sparingi. Na razie potwierdzone są spotkania z dwoma rywalami - Górnikiem Łęczna i Olimpią Elbląg. Przyjadą na testy Mirosław Trzeciak zakomunikował, że obecnie w kadrze zespołu jest praktycznie tylko jedno wolne miejsce, przeznaczone w pierwszej kolejności dla napastnika. Kto je zajmie? Nie wykluczone, że jeden z trzech Afrykańczyków, którzy pojawią się na obozie Legii w Hiszpanii. - Przyjedzie do nas trzech zawodników z reprezentacji krajów afrykańskich. Wszyscy grają w swoich rodzimych ligach. Wprawdzie ich nie widziałem, ale z tego, co słyszałem, są to bardzo ciekawi zawodnicy - mówił Trzeciak, zdradzając, że zawodnicy ci mieszczą się w przedziale wiekowym 23-26 lat. Dyrektor sportowy Legii nie martwi się tym, że najgroźniejsi rywale w walce o najwyższe laury są aktywniejsi na rynku transferowym. - Mamy mocną, szeroką kadrę i po prostu nie mamy wielkich potrzeb pozyskiwania nowych zawodników. Niemniej jednak prowadzimy jeszcze rozmowy z kilkoma piłkarzami, ale nie chcemy podejmować żadnych decyzji pochopnie. Chcemy trochę zaczekać - mówił. Ktoś jeszcze odejdzie? W przerwie zimowej więcej głosów z obozu Legii dochodziło o odejściu zawodników niż o ewentualnym pozyskiwaniu kolejnych. Z klubu odeszli: Edson, Aleksander Vuković i Piotr Bronowicki. Ostatnio pojawiły się także spekulacje o odejściu Miroslava Radovicia. - Chcielibyśmy przedłużyć z nim kontakt, bo to niewątpliwie jestem z filarów zespołu. Na chwilę obecną jest bardziej na "tak" niż na "nie" - stwierdził Trzeciak. Na razie wielką niewiadomą jest transfer Rogera. Mimo wielu spekulacji, do klubu nie przyszła żadna oferta. - Trochę się temu dziwie, bo Roger to doskonały zawodników, który poradziłby sobie w silnych ligach europejskich. Do klubu żadna oferta nie przyszła, więc póki co doniesienia o jego odejściu to czyste spekulacji - stwierdził dyrektor sportowy Legii. Nie do końca pewny jest także los Tito oraz Inakiego Descargi, ale póki co będą przygotowywać się z resztą drużyny. Mirosław Trzeciak przyznał, że w okienku transferowym złożył propozycję Łukaszowi Gargule, który ostatecznie wybrał ofertę Wisły Kraków. - Daliśmy sobie czas do końca roku. Czas minął, a Łukasz jak widać wybrał Wisłę - mówił Trzeciak. Bartosz Wiśniewski, Warszawa