- Zawsze staramy się grać jak najlepiej, ostatnie trzy mecze stały na wysokim poziomie, ale zawsze jest coś do poprawy. Wygrywanie nam pomaga, zespół wygląda coraz lepiej, stwarzamy coraz więcej okazji bramkowym i skutecznie się bronimy. Chcemy to kontynuować i wygrać z Podbeskidziem - przyznaje szkoleniowiec warszawian. Obie drużyny czterokrotnie rywalizowały w poprzednim sezonie, po dwa razy w lidze i półfinale Pucharu Polski. W drużynie z Bielska-Białej doszło przed sezonem do sporych roszad, ale - jak twierdzi Berg - jeszcze nie przełożyły się one na zmianę stylu drużyny.- Podbeskidzie zmieniło trenera, ale zawodnicy w większości są ci sami, więc nie spodziewam się znaczącej zmiany sposobu gry. Oczywiście, stopniowo na pewno ich styl będzie ewoluować, jednak na tę chwilę nie widzę wielkiej różnicy - uważa trener Legii."Górale" potrafili napsuć krwi faworytom. W jesiennym meczu odnieśli niespodziewane zwycięstwo. Triumf Podbeskidzia nad Legią w poprzednim sezonie miał miejsce, kiedy "Wojskowi" też byli świeżo po pucharowym meczu (wówczas wygrali 2-0 z FK Aktobe i zapewnili sobie udział w fazie grupowej Ligi Europy). Analogii do tamtego meczu będzie zapewne więcej. Wtedy Berg mocno przemeblował skład. Znając Norwega, teraz pewnie też dojdzie do sporych roszad w podstawowej jedenastce.- To, czy zajdą jakieś zmiany w składzie, zostawimy dla siebie. W Rumunii warunki nie były łatwe, dlatego w drugiej połowie staraliśmy się przede wszystkim długo utrzymywać przy piłce, a nie za nią biegać. Zawodnicy są dobrze przygotowani i gotowi do gry na wysokim poziomie już w niedzielę - dyplomatycznie przyznaje szkoleniowiec.- Ondrej Duda wygląda coraz lepiej, "Masło" (Michał Masłowski) też zbiera cenne minuty. Napastnicy spisują się bez zarzutu, więc póki co nie ma powodu do zmian. Ciągle chcemy być lepsi, a to, co robimy dobrze, dalej tak robić - dodaje na zakończenie.Początek meczu Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała w niedzielę o godz. 18.Zobacz szczegóły z Ekstraklasy!Krzysztof Oliwa