We wtorek w przestrzeni medialnej gruchnęła sensacyjna informacja. Krótko przed południem Legia Warszawa potwierdziła zakończenie współpracy z Kostą Runjaicem. Niemiecki trener prowadził zespół od początku sezonu 2022/2023. W ostatnim czasie jego podopieczni nie prezentowali najwyższej formy, oddalając się nieco od ligowej czołówki. Pomimo tego zwolnienie szkoleniowca na tym etapie rozgrywek odebrane zostało z dużym zdziwieniem. Boniek zabrał głos na temat zmian w Legii. Wystarczyło jedno zdanie Jeszcze większym zaskoczeniem był wybór jego następcy. Został nim bowiem Goncalo Feio - trener, wokół którego nie brakowało w ostatnim czasie kontrowersji. Największym skandalem z jego udziałem był konflikt z prezesem Motoru Lublin Pawłem Tomczykiem. Jego eskalacja doprowadziła do tego, że Feio wysłał prezesa do szpitala. Kulisy całej sprawy są dość szokujące. Portugalczyk w niewybrednych słowach miał zwyzywać rzeczniczkę prasową Motoru Paulinę Maciążek. Prezes Tomczyk stanął w jej obronie, co skończyło się tym, że Feio rzucił w jego stronę tacą na dokumenty. Trafił prosto w skroń, trysnęła krew, a prezes trafił do szpitala. Włodarzy Legii najwyraźniej to jednak nie odstraszyło od Portugalczyka. W środowe przedpołudnie został on oficjalnie zaprezentowany jako nowy trener. Przy okazji dowiedzieliśmy się, kto stał za zakończeniem współpracy z Kostą Runjaicem. Legia Warszawa: Wychodzą na jaw kulisy rozstania z Runjaicem Jak się okazało - była to wyraźna sugestia dyrektora sportowego Jacka Zielińskiego. - We wtorek rano spotkaliśmy się z dyrektorem Jackiem Zielińskim i trenerem Kostą Runjaicem. To była profesjonalna, kulturalna rozmowa. Jako zarząd zaakceptowaliśmy sugestię dyrektora sportowego, aby nie kontynuować współpracy z tym szkoleniowcem - wyjaśnił wiceprezes Legii Marcin Herra. Zieliński potwierdził informacje przedstawione przez przełożonego. Wyjaśnił też, co stało za taką decyzją. - To nie była spontaniczna decyzja, ona była głęboko przemyślana. Zarząd był przygotowany wcześniej, informowałem o swoich wątpliwościach. Dwa dni temu sprawa została przesądzona - powiedział dyrektor sportowy. Goncalo Feio podpisał kontrakt do końca sezonu 2024/2025. Jakub Żelepień, Interia