Właściciele mistrzów Polski poróżnili się jakiś czas temu i od tamtej pory trwa między nimi medialna przepychanka. W niedzielę oświadczenie wystosował Mioduski i wynika z niego, że współwłaściciel klubu zamierza usunąć się w cień w zarządzaniu. Całe oświadczenie znajduje się <a href="http://sport.interia.pl/klub-legia-warszawa/news-legia-warszawa-ciag-dalszy-wlascicielskiej-wojny,nId,2288008#commentsZoneList" target="_blank">tutaj</a> Kibice nie mają jednak wątpliwości, że w mistrzu Polski nie dzieje się dobrze.Oto niektóre komentarze Czytelników Interii pod oświadczeniem Mioduskiego: Kajetak: Tak się kończy "porozumienie" z niby "kibicami", którzy rządzą na trybunach, pod przykrywką kibicowania. Przecież to zwykłe bandy, które robią szemrane interesy, co widać gołym okiem [...] a teraz zastraszyli Pana M. Żal mi Pana Mioduskiego [...] Inkwizytor: Pod jednym względem średniowiecze było dobre. Tam umawiano się na ubitej ziemi i spory praktycznie były rozstrzygane od ręki. Toito: Psy szczekają,karawana jedzie dalej :))))) Ksg: Dzicz na trybunach, amatorszczyzna w gabinetach Legii [...]Kkk: Będzie gorzej niż w Wiśle Krak: I oto nadchodzi nieuchronny koniec Legii!!! Kluby idą w stronę Wisły Kraków. To jest dramat dla polskiej piłki!!! Brak porozumienia, brak chęci dialogu... Jak można takie rzeczy wylewać na zewnątrz poza gabinet??? To jest chore!!!