Legia Warszawa znakomicie rozpoczęła rywalizację w Lidze Konferencji. Może się pochwalić kompletem punktów i czystym kontem bramkowym - obok FC Lugano jako jedyny zespół obecnej edycji. W tej chwili przekłada się to na trzecią lokatę w tabeli. Po domowej wygranej z Betisem Sewilla (1:0) przyszło wyjazdowe zwycięstwo nad TSC Backa Topola. Mimo wszystko nie obyło się bez strat, tyle że o charakterze pozasportowym. Koszmar trwa prawie 30 lat. Trener wychowany w Legii walczy, by przełamać fatum UEFA nakłada na Legię kolejną karę. Nikozja dla kibiców tylko na ekranie Zgodnie z przewidywaniami UEFA nałożyła na Legię karę finansową za burdy, jakie w Serbii wywołali fani z Warszawy. Klub musi uszczuplić kasę o 15 tys. euro. Dodatkowa sankcja to szlaban dla kibiców na najbliższy mecz wyjazdowy w europejskich pucharach. Zabraknie ich 28 listopada na obiekcie Omonii Nikozja. Legioniści mieli zakaz wstępu na trybuny także na Bałkanach. Mimo to zjawili się na widowni w sile kilkuset osób. Do sprowokowanej przez nich awantury doszło w trakcie spotkania. Ekipa dowodzona przez Goncalo Feio notuje serię pięciu triumfów z rzędu. Na ten dorobek składają się trzy zwycięstwa w PKO Ekstraklasie, jeden w Pucharze Polski i jeden na scenie międzynarodowej. Bilans bramek: 13:3. Warszawianie postarają się prolongować dobrą passę w czwartkowy wieczór. O 18:45 rozpoczną kolejną potyczkę o punkty w LK. Ich rywalem będzie Dynamo Mińsk. Białorusini przegrali dwa pierwsze mecze, zdobywając tylko jedną bramkę.