Powrót rozgrywek Ekstraklasy co roku budzi ogromne emocje i generuje wielkie zainteresowanie. Atmosfera i otoczka wokół spotkań udzielają się także często piłkarzom na murawie. Na inaugurację wyjątkowo "przygotować się" postanowili najzagorzalsi fani "Wojskowych". Prawdopodobnie nie spodziewali się, że ich "wybryk" zyska aż taki rozgłos. Oburzenie w dyskursie medialnym wywołała oprawa, zaprezentowana na "Żylecie" przed rozpoczęciem spotkania z Zagłębiem Lubin. Napis "Refugees welcome" (pol.: witamy uchodźców) w towarzystwie wizerunków mężczyzn z kijem baseballowym i młotkiem, a także kobiety ze świńskim ryjem, wywołał dyskusję w całym kraju. Zaangażowali się w nią także już politycy. Świat huczy o oprawie kibiców Legii. Nazwano ich chuliganami, internauci podzieleni Wciąż aż huczy o oprawie Legii. Jan Tomaszewski nie gryzł się w język Redakcja "Interia Sport" ustaliła, że wkrótce sprawą zajmie się Komisja Ligi i mogą posypać się kary. W przeszłości klub niejednokrotnie cierpiał, głównie finansowo ze względu na występki swoich fanów. Głośno o oprawie kibiców Legii, politycy grzmią. Wicemarszałek Senatu reaguje Głos w sprawie skandalicznej oprawy postanowił zabrać także Jan Tomaszewski. Legendarny bramkarz reprezentacji Polski dosadnie podsumował postawę kibiców. - Kibice robią problem sami sobie i swojemu klubowi, który za te wszystkie kary mógłby kupić niezłego zawodnika. A o temacie, który jest na oprawie, to niech dyskutują politycy i media, trybuny to nie jest odpowiednie miejsce - dodał. Dominik Mucha, szef biura prasowego Ekstraklasy zdradził, że Komisja Ligi postanowiła przyjrzeć się sprawie. - Materiał będzie analizowany na najbliższym posiedzeniu Komisji Ligi - zapewnił. Odbędzie się ono w środę, 24 lipca.