Szpakowski komentował mecz Ligi Mistrzów Legii ze Sportingiem w telewizji publicznej, ale wielki lapsus przydarzył mu się jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego głównego. Podczas tradycyjnego przywitania się kapitanów obu zespołów, popularny "Szpak" pomylił Rzeźniczaka z...Zresztą sami zobaczcie!