Pod koniec ubiegłego roku w ślad za innymi portalami pisaliśmy o decyzjach kadrowych w szeregach lidera II ligi, Kotwicy Kołobrzeg. Wolną rękę w poszukiwaniach nowych klubów dostali doświadczeni zawodnicy. Chodzi o 36-letniego Chorwata Josipa Šoljicia i dwóch zawodników z przebogatym doświadczeniem ekstraklasowym: Jakuba Żubrowskiego i Jakuba Rzeźniczaka. Najgłośniejsze nazwisko ma ten ostatni. Rzeźniczak to pięciokrotny mistrz i sześciokrotny zdobywca Pucharu Polski z Legią Warszawa. Ponadto obrońca dwukrotnie triumfował w lidze Azerbejdżanu w barwach Karabachu Agdam. Rzeźniczak ma ważny do końca sezonu kontrakt z Kotwicą albo raczej zdaniem klubu - miał, przynajmniej zdaniem klubu. Serwis meczyki.pl informuje, iż kołobrzeski klub jednostronnie wypowiedział umowę zawodnika. Nie można takiej decyzji podjąć bez żadnej podstawy, dlatego jako motyw Kotwica podaje... wywiad Rzeźniczaka w programie "Dzień Dobry TVN", w którym ten przyznał, że zerwał kontakty z córką gdyż "nie czuł z nią żadnej więzi". Jakub Rzeźniczak na wylocie z Kotwicy Kołobrzeg Kotwica wskazuje, że były gwiazdor Legii Warszawa w sposób rażący naruszył postanowienia Kodeksu Etycznego Polskiego Związku Piłki Nożnej (zasadę etyki piłkarskiej, fair play, szacunku, życzliwości, a także zachowania poczucia godności), a także w sposób rażący naruszył postanowienia kontraktu, czym naraził na szwank wizerunek klubu. Można być dziwnie spokojnym, że sprawa będzie miała dalszy ciąg, gdyż argumentacja podnoszona przez Kotwicę Kołobrzeg jest zaiste nowatorska. MS