Jakub Czerwiński od dawna był opcją rezerwową Legii Warszawa. Miał przyjść do mistrza Polski pod jednym warunkiem - jeśli sprzedany zostanie jeden z dwóch stoperów, Michał Pazdan lub Igor Lewczuk. Ten drugi został właśnie wytransferowany do Girondins Bordeaux. Francuzi zapłacili za niego milion euro. Połowę tej kwoty Legia zainwestowała więc w Czerwińskiego. Właśnie taką klauzulę odstępnego stoper miał wpisaną w kontrakcie z Pogonią Szczecin. I Legia z niej skorzystała. Warszawianie potrzebowali stopera przed startem Ligi Mistrzów. W klubie, po odejściu Lewczuka, było trzech piłkarzy na tę pozycję (Pazdan, Maciej Dąbrowski, Jakub Rzeźniczak), ale Legia chce być zabezpieczona na kilka sposobów. Piłkarz podpisał 4-letnią umowę z Legią. - Kuba witaj w stolicy! Witaj w Lidze Mistrzów! - napisał na Twitterze Maciej Wandzel, jeden z właścicieli klubu.W ostatnim dniu okna transferowego Legia podpisała kontrakty z Miroslavem Radoviciem i Walerym Kazaiszwilim. Z klubem pożegnali się za to: Lewczuk, Ivica Vrdoljak, Tomasz Brzyski i Jarosław Niezgoda.