Norweski szkoleniowiec jest pod wrażeniem gry beniaminka. - Nie wiem, jak radzili sobie w poprzednim sezonie, ale teraz robią systematyczne postępy. Imponuje mi ich gra w defensywie. Do tej pory stracili mniej goli niż Lech. Do tego są wybiegani, ale mają też piłkarzy o dużych umiejętnościach technicznych. Potrafią też stworzyć zagrożenie po stałych fragmentach gry - wylicza Berg. Trener mistrzów Polski nie wyobraża sobie jednak innego scenariusza niż zwycięstwo swojej drużyny. - Jesteśmy w dobrych humorach, zajmujemy pierwsze miejsce w tabeli, niedawno pokonaliśmy wicelidera i mamy sporą przewagę nad pozostałymi zespołami. Nie widzę przeszkód, aby ta passa trwała dalej - uważa. Wszystko wskazuje na to, że niedzielne spotkanie legioniści rozpoczną w zbliżonym składzie do tego, co w meczu z Lechem. Wykluczony jest tylko występ Tomasz Jodłowca, który narzeka uraz mięśnia czworogłowego uda. Poobijani są także Jakub Kosecki, Władimer Dwaliszwili i Miroslav Radović, ale cały tercet będzie do dyspozycji Berga. Problemy kadrowe wcale nie oznaczają, że do składu wskoczy Helio Pinto. 30-letni Portugalczyk miał być jednym z liderów zespołu, ale ostatnio na dobre przykleił się do ławki rezerwowych. - Zobaczymy, czy zagra. Myślę o nim za każdym razem przy wyborze podstawowej jedenastki, ale konkurencja w drugiej linii i jest bardzo duża i Helio po prostu ją przegrywa - tłumaczy trener. Autor: Krzysztof Oliwa <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-R-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy</a> <a href="http://www.11na11.pl/" target="_blank">Typuj wyniki spotkań T-Mobile Ekstraklasy</a>