Legia Warszawa od kilku tygodni poszukuje nowego bramkarza. Po zakończeniu trwającego sezonu karierę prawdopodobnie zakończy Artur Boruc, a Kacper Tobiasz czy Cezary Miszta na razie nie spełniają pokładanych w nich nadziei. Mistrzowie Polski muszą więc wzmocnić się na tej pozycji. Grek nie dla Legii Warszawa Jak dowiedziała się Interia, jeszcze kilka dni temu bardzo blisko realizacji było wypożyczenie Sokratisa Dioudisa, bramkarza Panathinaikosu Ateny. Gdy rozmowy dobiegały końca, transferowa operacja została jednak odwołana. I Grek ostatecznie nie trafi na Łazienkowską. Przynajmniej na razie. Jak słyszymy, negocjacje z greckim klubem przebiegały dość sprawnie i jeszcze kilka dni temu wydawało się, że golkiper wkrótce przeniesie się do Warszawy. Na ostatniej prostej rozmowy jednak upadły i piłkarz, którego Legia chciała wypożyczyć z opcją wykupu po sezonie, ostatecznie nie zagra w Ekstraklasie... Kto zostanie następcą Boruca? Dioudis to doświadczony, 28-letni bramkarz, który w drużynie z Aten występuje od 2017 roku. Wcześniej bronił barw Arisu Saloniki, którego jest wychowankiem, Panioniosu oraz Club Brugge. Na koncie ma także dwa występy w seniorskiej reprezentacji Grecji oraz grę w kadrach młodzieżowych. Wcześniej w kontekście ewentualnych następców Boruca pojawiały się nazwiska 34-letniego Bartosza Białkowskiego, który gra w Millwall, 29-letniego Ukraińca Maksym Kowal z Al-Fateh SC oraz 22-letniego Rafała Strączka ze Stali Mielec, który ostatecznie podpisze kontrakt z Girondins Bordeaux. Sebastian Staszewski, Interia