- Myślę, że będzie to święto, a nie stypa - rozpoczął konferencję Gołębiewski. - Zdobywając mistrzostwo Polski i kwalifikując się do Ligi Europy zawodnicy zasłużyli na to, żeby to było święto. Sytuacja w lidze nie jest taka jak byśmy chcieli. Chcemy wyjść na boisko i zagrać tak, żeby to było święto dla całej polskiej piłki i dla naszego klubu - przyznał Gołębiewski. Niedoświadczony trener Legii bardzo chwalił szkoleniowca gości Luciano Spallettiego. - To jeden z lepszych trenerów na świecie. Dobry strateg i taktyk, nie zmienia systemu zawsze gra 4-3-3 można przewidzieć jak będą grali, ale tempo gry ich gwiazd jest tak duże, że musimy się wznieść na wyżyny, żeby ten zespół zatrzymać. Jak przyśniemy mogą być problemy - powiedział szkoleniowiec mistrzów Polski. Wszystkie skróty Ligi Mistrzów online w Interia Sport - ZOBACZ! Legia miała mało czasu, żeby przygotować się do spotkania z Napoli. Między przegranym 0:2 spotkaniem z Pogonią Szczecin, a czwartkowym meczem, zaplanowano się tylko dwa treningi. - Wczorajszy dzień był bardzo intensywny. Zrobiliśmy badania krwi i badania rezonansem. Chcieliśmy zobaczyć czy są jakieś niedobory witamin, czy fizycznie wszystko w porządku. Dzień przed meczem mamy trening o 17. Na dwóch zajęciach dużo się nie zrobi. Staram się przemycać swoje pomysły. W meczu. Pogonią zagraliśmy może 10-15 procent tego, jak chcemy grać w ofensywie. Filip Mladenović gra, jak gra, bo nie ma pomocy od innych zawodników. Stąd mniej asyst. Takich drobnych rzeczy jest więcej w zespole do naprawienia. Artur Boruc zaczął treningi. Nic mu już nie dolega. Staramy się go jak najszybciej przygotować do gry, bo to bardzo ważny zawodnik - powiedział Gołębiewski. asz