Legia Warszawa już za kilka dni rozegra towarzyski mecz z Dynamem Kijów, z którego dochód przekazany zostanie na pomoc Ukrainie. Fani zespołu w weekend gościli jednak w Poznaniu, na prestiżowym meczu z Lechem. Już w jego trakcie głośno było nie tyle o wydarzeniach na murawie, co oprawie, jaką zaprezentowali kibice zespołu z Warszawy. Głośna oprawa kibiców Legii Warszawa Ukazywała ona bowiem Władimira Putina, wiszącego na szubienicy i ubranego w koszulkę Spartaka Moskwa. Ich zachowanie odbiło się szerokim echem w Ukrainie, gdzie jest obszernie komentowane przez tamtejsze media. Serwis "Sport.ua" wyraził się w krótki, acz dosadny sposób. "Dali do zrozumienia, że nie można się z nimi (Rosjanami - przyp.red.) przyjaźnić" - czytamy. Pojawienie się oprawy odnotowały także inne, ukraińskie serwisy, m.in. "ua-football.com" czy "TSN", opisując ją dokładnie i dodając, że obok jej pojawienia się, fani obu zespołów skandowali wymierzone w Putina, obraźliwe hasła. "Football24.ua" pisze natomiast o "potężnym wyrazie sprzeciwu wobec Putina". Nasi kibice już wcześniej, bo podczas barażowego meczu Polska - Szwecja o awans na mistrzostwa świata obrażali przywódcę Rosji. W trakcie meczu wielokrotnie byli napominani przez spikera.