We wtorek w przestrzeni medialnej gruchnęła sensacyjna informacja. Przed południem Legia Warszawa potwierdziła zakończenie współpracy z Kostą Runjaicem. Niemiecki trener prowadził zespół od początku sezonu 2022/2023. W ostatnim czasie jego podopieczni nie prezentowali najwyższej formy, oddalając się nieco od ligowej czołówki. Pomimo tego zwolnienie szkoleniowca na tym etapie rozgrywek odebrane zostało z dużym zdziwieniem. Mniej więcej 24 godziny później znany był następca Niemca. Został nim Goncalo Feio, który w połowie marca odszedł z Motoru Lublin. Portugalczyk jest uważany za jednego z najzdolniejszych trenerów młodego pokolenia pracujących w naszym kraju. Ciągnie się jednak za nim kilka nieprzyjemnych historii. Największym skandalem z jego udziałem był konflikt z prezesem Motoru Lublin Pawłem Tomczykiem. Jego eskalacja doprowadziła do tego, że Feio wysłał prezesa do szpitala. Kulisy całej sprawy są dość szokujące. Portugalczyk w niewybrednych słowach miał zwyzywać rzeczniczkę prasową Motoru Paulinę Maciążek. Prezes Tomczyk stanął w jej obronie, co skończyło się tym, że Feio rzucił w jego stronę tacą na dokumenty. Trafił prosto w skroń, trysnęła krew, a prezes trafił do szpitala. Goncalo Feio wrócił do skandalu Podczas środowej powitalnej konferencji prasowej Feio postanowił powrócić do tej sytuacji. Nie zamierzał czarować - wprost przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, co zrobił. Nie potrzebował do tego pytań od licznie zgromadzonych w sali dziennikarzy. Najwyraźniej uznał, że tak czy inaczej będzie musiał zmierzyć się z tematem. Zaczął więc od swoistej spowiedzi. Wielki mecz w Warszawie ze zwycięzcami Ligi Mistrzów. Chętni na bilety muszą się pospieszyć - Jestem człowiekiem, który popełnił błędy. Jeden duży. Poniosłem różne konsekwencje. Nie ucieknę od tego. Jestem też jednak człowiekiem, który wyciąga wnioski. Pracowałem nad sobą, bo można to robić w różnych obszarach. Zdaję sobie sprawę, że obejmując stanowisko trenera Legii Warszawa, muszę być przykładem. Mam świadomość odpowiedzialności, która na mnie ciąży - powiedział Feio. Następnie dodał: Goncalo Feio podpisał z Legią kontrakt do końca sezonu 2024/2025. Jakub Żelepień, Interia