Jeżeli te informacje się potwierdzą, dla Pawła Chomentowskiego będzie to powrót do służb. Jego "romans" z futbolem trwał co prawda od wielu lat, ale ale w przeszłości pracował jako policjant, potem w CBŚ, na końcu w ABW. Jest specjalista od antyterroryzmu. Jego nominacja to element większych zmian kadrowych, które planowane są w służbach specjalnych. Przypomnijmy, że 13 grudnia ubiegłego roku podczas prac sejmowej komisji do spraw służb specjalnych posłowie zaopiniowali odwołanie dotychczasowych szefów: Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wszystko na wniosek Donalda Tuska. Doświadczenie na Stadionie Narodowym W futbolem Chomentowski związany był już ponad dziesięć lat temu, kiedy to pracował na Stadionie Narodowym. Odpowiadał tam rzecz jasna za bezpieczeństwo przy organizacji meczów piłkarskich i innych imprez sportowych. Doświadczenia ze Stadionu Narodowego przeniósł potem do Areny Gliwice, gdzie pracował w zarządzie obiektu. Stamtąd trafił właśnie do Legii Warszawa, gdzie pełnił niezwykle istotną rolę pełnomocnika zarządu do spraw strategicznych. Badał katastrofę w Smoleńsku. Wraca z emerytury Chomentowski, mający stopień podpułkownika, może teraz wrócić z emerytury mundurowej, żeby, jak informuje TVN24, zostać nowym wiceszefem cywilnego kontrwywiadu. Jego doświadczenie, sięgające początku lat 90., predestynuje go do piastowania tej funkcji. Pracował "pod przykryciem", badając między innymi zabójstwa policjantów, współtworzył Centrum Antyterrorystyczne Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, pracował także w Smoleńsku, gdzie tuż po katastrofie w zespole prokuratora Krzysztofa Parulskiego zbierał dowody z miejsca tragedii. Teraz, po kilku latach spędzonych w futbolu, ma znów wrócić do służb specjalnych. Legia robi sporo transferów, ale akurat do wywiadu to już zaskakujący ruch.