Brazylijski zespół przyleciał do Warszawy w młodzieżowym składzie. Z kolei Jan Urban na niedzielny finał desygnował do gry w większości rezerwowych graczy. Mecz rozpoczął się znakomicie dla Legii. Już w 5. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Tomasz Brzyski mocno uderzył z wolnego. Bramkarz Fluminese odbił piłkę przed siebie. Dopadł do niej Dominik Furman, ale jego strzał Leanderson jeszcze zdołał zatrzymać. Dobitka Raula Bravo była już jednak skuteczna.W pierwszej połowie bliski podwyższenia prowadzenia był Furman, który huknął z dystansu. Golkiper Fluminese na raty, ale złapał piłkę. Doskonałą okazję zmarnował w 40. minucie Michał Kucharczyk, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam.W 53. minucie rezerwowy Patryk Mikita zmarnował znakomitą szansę po dobrym podaniu Michała Żyry. W końcu kibice Legii doczekali się drugiego gola. W 77. minucie efektownym uderzeniem z 17 metrów popisał się Janusz Gol pieczętując zwycięstwo stołecznego zespołu. Po meczu mistrzowie Polski odebrali pamiątkowy puchar pierwszej edycji Generali Deyna Cup z rąk żony zmarłego piłkarza - Marioli Deyny. Wcześniej w meczu o 3. miejsce Austria Wiedeń wygrała z Partizanem Belgrad 2-1. 17 lipca Legia rozpocznie batalię o Ligę Mistrzów. W pierwszym meczu drugiej rundy kwalifikacji zagra na wyjeździe z walijskim New Saint FC. Trzy dni później legioniści podejmą Widzew Łódź w pierwszej kolejce ligowych rozgrywek. Powiedzieli po meczu: Jan Urban (trener Legii Warszawa): "Ten turniej to bardzo dobra sprawa, bo rozgrywany jest w okresie startowym i jest to przegląd kadry przed meczami o stawkę. Wolałbym jednak grać ten finał z Austrią Wiedeń niż z zespołem z Ameryki Południowej. Z takim rywalem jak Fluminense przecież długo nie zagramy.W brazylijskim zespole była sama młodzież, świetnie wyszkolona technicznie i na jej tle mój zespół dobrze się zaprezentował. Cieszę się z postawy niektórych zawodników. Patryk Mikita ma papiery na granie. Podobał się mi się też Mateusz Cichocki na środku obrony. W poniedziałek i wtorek zespół będzie miał wolne. Od środy wznowimy treningi, a w piątek lub sobotę zagramy między sobą grę kontrolną. Mam nadzieję, że po tych transferach Legia będzie silniejsza. Nie wiadomo jednak, jak nowi gracze zaaklimatyzują się u nas. Marko Suler i Henrik Ojamaa zaczną treningi za około dwa tygodnie. Podobnie jest z Inakim Astizem. Podjęliśmy już decyzję odnośnie Raul Bravo, ale najpierw chcę to jemu zakomunikować". Marcelo Hoelz Veiga (trener Fluminense): "Serdecznie dziękuję za zaproszenie i miłe przyjęcie w Warszawie. Legia ma wspaniałych kibiców. Wbrew pozorom uważamy, że wynik jest bardzo dobry dla nas. Legia wywarła na nas dużą presję i mój zespół dobrze sobie z tym poradził. Ten turniej był doskonałą okazją dla naszych młodych piłkarzy, aby zapoznali się z europejskim futbolem. Raphael Augusto to był szczególny przypadek. Przy jego szkoleniu trochę zaspaliśmy. Posiada umiejętności, ale wypożyczany jest do takich klubów jak Legia, aby oswoił się z europejską taktyką". Legia Warszawa - Fluminense Rio de Janeiro 2-0 (1-0) Bramki: 1-0 Raul Bravo (5.), 2-0 Gol (77.) Sędziował: Szymon Marciniak. Widzów: ok. 12 000. Legia: Wojciech Skaba - Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Mateusz Cichocki, Raul Bravo (46. Jakub Wawrzyniak) - Tomasz Brzyski, Daniel Łukasik (71. Raphael Augusto), Dominik Furman (89. Helio Pinto), Janusz Gol, Michał Żyro (79. Michał Kopczyński) - Michał Kucharczyk (46. Patryk Mikita). Fluminense: Luiz de Pontes Leanderson - Carvalho Igor Juliao, Gelhorn Fialho Alan, Silva Leo Lelis (72. Renan da Silva Jefferson), Ronan de Paula Afonso - Henrique Dos Santos Lucas (46. Gustavo Santos Paes), Gabriel Ferreira Cassio, Santos da Silva Marlon (73. Araujo Bruno Farias), Ferreira Luiz Fernando, Silvino da Cruz Peterson (46. Robert Goncalves Santos) - Caetano da Silva Ze Lucas (74. Rodrigues da Silva Euller).