Legia Warszawa przegrała 0-1 z także znajdującą się niemal na dnie tabeli Wartą Poznań. Porażka jest tym bardziej dotkliwa, że odniesiona została przy Łazienkowskiej i przy wsparciu licznej grupy warszawskich kibiców. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Dawid Szymonowicz, choć okazję na podwyższenie rezultatu miał Adam Zreľák, lecz nie wykorzystał rzutu karnego. Wcześniej z boiska wyleciał Artur Boruc, który obejrzał czerwoną kartkę po tym, jak w polu karnym odepchnął przeciwnika. Przed zejściem do szatni doszło do jeszcze jednego zdarzenia, które wzbudziło kontrowersje. Dzięki zwycięstwu poznaniacy wydostali się ze strefy spadkowej. Legia pozostaje na 17., ostatnim miejscu.ARTUR BORUC UDERZYŁ RYWALA. ZNAMY MINIMALNĄ KARĘ ZAWIESZENIA! Dariusz Mioduski wyszedł z loży po czerwonej kartce dla Artura Boruca Po "czerwieni" dla Boruca telewizyjne kamery pokazały, jak prezes Legii z posępną miną wstał ze swojego miejsca w loży i po prostu wyszedł. Kibice z Łazienkowskiej o formę drużyny i jej miejsce w tabeli obwiniają głównie Dariusza Mioduskiego i nie szczędzą pod jego adresem krytycznych uwag. Kierują do niego różne zarzuty. Na trybunach rozwiesili transparent uderzający we właściciela klubu. ARTUR BORUC WYLECIAŁ Z CZERWONĄ KARTKĄ! CO ZA ZACHOWANIE!