O zmianach, które mają nastąpić w Tłusty Czwartek, poinformował serwis legia.net. Mioduski tak, jak zapowiadał, ma odsunąć się w cień, jeśli chodzi o zarządzanie Legią. Nadal będzie właścicielem i głównym reprezentantem klubu na zewnątrz. Większość jego obowiązków przejmie jednak nowy członek zarządu i wiceprezes, Marcin Herra. Były szef państwowej spółki PL2012, która przygotowywała mistrzostwa Europy w Polsce, mający w swoim CV także zarządzanie Stadionem Narodowym i Areną Gliwice, były wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce. W praktyce to Herra ma zarządzać Legią, zajmować się stadionem, poprawą frekwencji, sklepem itp. Już wcześniej Mioduski oddał pion sportowy w ręce dyrektora Jacka Zielińskiego. Legia Warszawa. Odchodzi po ośmiu latach W zarządzie pozostanie Jarosław Jurczak - nadzorujący dział prawny i finansowy. Nie będzie w nim już natomiast jednego z najbardziej zaufanych ludzi Mioduskiego, byłego współpracownika Herry z PL2012, Tomasza Zahorskiego. W klubie był on 2014 r. i nadzorował m.in budowę Legia Training Center. Ma on jednak pozostać współpracownikiem Mioduskiego, ale w innych jego projektach biznesowych.