Filip Mladenović pojawił się w Polsce zimą 2018 roku. Został wówczas ściągnięty przez Lechię Gdańsk z belgijskiego Standardu Liege. Barw klubu z Wybrzeża bronił przez dwa i pół sezonu. Kolejne lata Serb spędził w Legii Warszawa. Jego umowa była ważna do końca czerwca tego roku. Od paru tygodni zawodnik prowadził jednak zaawansowane negocjacje z Panathinaikosem Ateny. Król strzelców Ekstraklasy zdradza, dlaczego wybrał Legię. Składa poważną deklarację Mladenović odszedł z Legii Warszawa. Staje u wrót fazy grupowej Ligi Mistrzów W poniedziałek 31-letni defensor podpisał z greckim klubem dwuletni kontrakt. W nowym sezonie jego drużyna powalczy o fazę grupową Ligi Mistrzów. "Koniczynki" rozpoczną kwalifikacyjną batalię od II rundy. Mladenović zastąpi w Panathinaikosie kończącego półroczny okres wypożyczenia Tymoteusza Puchacza, który wraca do Unionu Berlin. Surowa kara dla Mladenovicia! Oto pokłosie zachowania po finale Pucharu W ostatnich latach piłkarz z Bałkanów dał się poznać jako jeden z najlepszych wahadłowych PKO Ekstraklasy. Zostanie jednak zapamiętany również z uwagi na chuligański incydent, jakiego dopuścił się po finale Pucharu Polski w ubiegłym miesiącu. Zaraz po końcowym gwizdku zaatakował zawodników Rakowa Częstochowa, naruszając ich nietykalność cielesną. Komisja Dyscyplinarna PZPN ukarała Serba trzymiesięcznym zawieszeniem i grzywną w wysokości 120 tys. złotych. Mladenović był zawodnikiem Legii od lata 2020 roku. W tym czasie rozegrał w jej barwach 102 spotkania, zdobył 15 bramek i zaliczył 22 asysty. Ze stołeczną ekipą sięgnął po tytuł mistrza Polski (2021) oraz krajowy puchar (2023).