Doniesienia o transferze Marca Guala do Legii rozpaliły emocje kibiców nie tylko w Warszawie i Białymstoku, gdzie Hiszpan występuje na co dzień. Przenosiny 26-latka na Łazienkowską byłyby wszakże jednym z najciekawszych ruchów transferowych wewnątrz polskiej ligi od kilku lat. W lutym sprawa jednak przycichła. Teraz nowe światło rzucił na nią klubowy kolega Guala, Michał Pazdan. Gual podpytywał o Legię Informacje o możliwym transferze Guala do Legii pojawiły się pod koniec stycznia. Piłkarz miał w planach pojawienie się w stolicy i przejście testów medycznych, ale do dziś nie wiadomo czy te się odbyły. Wiele wskazuje jednak na to, że latem Hiszpan zostanie ogłoszony nowym zawodnikiem warszawskiego klubu, gdzie prawdopodobnie podpisze trzyletni kontrakt. W rozmowie z kanałem "Po Gwizdku" zainteresowanie Guala Legią potwierdził Pazdan, jego klubowy kolega. - Czy Marc podpytywał mnie o Legię? No podpytywał, co mam mówić, że nie. Wiadomo, że podpytywał. Powiedziałem mu: "Spokojnie, jeszcze masz czas, zdążysz poznać Warszawę" - przyznał były reprezentant Polski. Pazdan: Nie boję się o Marca Pazdan dodał: - Powiedziałem mu też, że musi się nastawić na robotę. To nie jest tak, że przychodzisz i... Warszawa dla obcokrajowców to fajne miejsce do życia i czasami można pofrunąć. Ale wydaje mi się, że on jest doświadczony, ma już swoje lata. Widzę, że cały czas pracuje indywidualnie; to nie jest typ, który poćwiczy i zaraz go nie ma. Więc pod tym kątem nie boję się o niego. W tym sezonie 26-latek, wypożyczony do Jagiellonii z ukraińskiego klubu SK Dnipro-1, rozegrał 20 meczów ligowych, w których zdobył aż osiem bramek i zanotował trzy asysty. Całą rozmowę z Michałem Pazdanem zobacz na kanale "Po Gwizdku". Sebastian Staszewski, Interia Sport