O ile w Lidze Europy Legia spisuje się nadspodziewanie dobrze, o tyle w Ekstraklasie zawodzi na całej linii. Sześć porażek w dziewięciu meczach ligowych to wynik niegodny mistrza Polski. Optyki nie zmienia nawet obowiązek - a raczej przywilej - gry na kilku frontach.Nie dziwi więc, że wokół trenera Michniewicza stworzyło się spore zamieszania. Podsycały je głosy o niechęci właściciela klubu Dariusza Mioduskiego względem szkoleniowca. Legia Warszawa: Czesław Michniewicz ma wyprowadzić klub z dołka Michniewicz jednak może spać spokojnie, a przynajmniej nie musi na razie drżeć o swoją posadę. Powinien jednak intensywnie rozmyślać nad sposobem usprawnienia gry drużyny na własnym "podwórku".- W Legii trzeba zawsze wygrywać. My przegraliśmy już sześć meczów. Ta cierpliwość jest, ja pokazuję, że ją mam. Trener ma spokój, żeby próbować wyjść z dołka, ale nie ukrywam, że musimy zacząć wygrywać w lidze. Nie możemy pozwolić, by mistrzostwo nam na dobre odjechało - przyznał Mioduski w rozmowie Viaplay przed meczem SSC Napoli - Legia Warszawa.Czytaj także: Legia Warszawa ukarana przez UEFATB