Kotwica Kołobrzeg od kilku lat ma ambitne plany i od lat płaci adekwatnie do nich. Na razie jednak, niestety dla nadmorskiego klubu, spore płatności nie przekładają się na sportowy sukces. W poprzednich rozgrywkach Kotwica straciła awans do I ligi dosłownie w ostatniej kolejce rozgrywek, a potem w ostatniej minucie wygraną w półfinale barażu z Motorem Lublin. Obecnie drużyna trenera Macieja Bartoszka jest liderem rozgrywek II ligi na półmetku (tak samo jak rok temu), ale przewaga nad goniącym peletonem jest dosłownie symboliczna. Trudno wytłumaczyć domowe porażki z beniaminkiem Polonia Bytom, ostatnią w tabeli Olimpią Grudziądz czy w ostatnim meczu piłkarskiej jesieni z nisko notowanymi rezerwami Lecha Poznań. Jakub Rzeźniczak opuści Kotwicę Kołobrzeg Wyraźnie niezadowoleni z rundy jesiennej są działacze Kotwicy Kołobrzeg, którzy dziś ogłosili, że trzej zawodnicy z ogromnym doświadczeniem ligowym mogą szukać nowych pracodawców. Chodzi o 36-letniego Chorwata Josipa Šoljicia i dwóch zawodników z przebogatym doświadczeniem ekstraklasowym: Jakuba Żubrowskiego i Jakuba Rzeźniczaka. Najgłośniejsze nazwisko ma ten ostatni. Rzeźniczak to pięciokrotny mistrz i sześciokrotny zdobywca Pucharu Polski z Legią Warszawa. Ponadto obrońca dwukrotnie triumfował w lidze Azerbejdżanu w barwach Karabachu Agdam. Powyższe ruchy transferowe mogą świadczyć o zmianie strategii kadrowej Kotwicy, być może teraz kołobrzeżanie będą kontraktować piłkarzy młodszych, bardziej głodnych, a zwłaszcza tańszych? Niepotwierdzone plotki mówiły o tym, że wynagrodzenie Rzeźniczaka jest na poziomie ekstraklasowym. Maciej Słomiński, INTERIA