Australijski klub poinformował, że podpisał z Prijoviciem długoletni kontrakt. Serb po pobycie w Legii przeniósł się do greckiego PAOK-u, a ostatnio występował w saudyjskim Ittihad FC. Ostatnio jego nazwisko było łączone z Rakowem Częstochowa, ale jak widać, wolał wybrać się do Australii, niż wrócić do PKO Ekstraklasy. - Bardzo się cieszę, że przyjechałem do Australii i już nie mogę się doczekać spróbowania nowy rzeczy, w nowym kraju i w lidze, która jest niezwykle wyrównana. Wiem, że w A-League jest sporo jakości, bardzo solidni gracze i kilka mocnych drużyn. I jestem niezwykle podekscytowany na myśl, że się z nimi zmierzę - powiedział Prijović cytowany przez oficjalną stronę klubu.W australijskim klubie bardzo cieszą się, że dołączy do nich doświadczony zawodnik, mający na swoim koncie grę choćby na poziomie Ligi Mistrzów. Fani w Polsce z pewnością pamiętają, jak Prijović w barwach Legii zdobywał bramki w starciu z Borussią Dortmund. Fani aktualnych mistrzów Polski pamiętają jednak zapewne, że był to również niepokorny zawodnik, choć z całą pewnością wielu za nim tęskni.KK