Legia Warszawa tylko zremisowała na wyjeździe w Niecieczy z tamtejszą ekipą Bruk-Bet Termaliki 0-0. Tym samym drużyna "Wojskowych" nie poprawiła znacząco swojej sytuacji w tabeli Ekstraklasy. Piłkarzom Legii wciąż poważnie zagląda w oczy widmo spadku z ligi. Bruk-Bet - Legia. Gorąco na trybunach w Niecieczy Kibice stołecznej drużyny w drugiej połowie spotkania dali w niewybredny sposób do zrozumienia, kogo obwiniają za zaistniałą sytuację sportowo-organizacyjną klubu. Z sektora fanów gości słychać było obelgi pod adresem prezesa Legii Dariusza Mioduskiego. Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy kibice utożsamiający się z warszawską drużyną skandują tego typu hasła. Co więcej, w mediach społecznościowych pojawiły się jeszcze bardziej niepokojące relacje z trybun. Według serwisu Legioniści.com, z sektora gości było słychać też okrzyk: "Czy przypomnieć wam szm...rze o rozmowie w autokarze". A to ewidentna aluzja do ataku na autokar piłkarzy Legii, czyli do wydarzeń, jakie miały miejsce kilka tygodni temu. Interia informowała o nich tutaj: Kibice wdarli się do klubowego autokaru. Czytaj także: Legia nie przegrała w Niecieczy