- Przed świętami graliśmy wspaniale w lidze i europejskich pucharach. Później nie byliśmy w stanie prezentować takiego poziomu i strzelać tylu goli. W obronie prezentowaliśmy się cały czas solidnie, ale w drugiej części sezonu zabrakło nam czegoś ekstra, aby rozstrzygać spotkania na swoją korzyść. Jeśli sezon byłby normalny skończylibyśmy ligę na pierwszym miejscu. W play-offach Lech był od nas lepszy. Teraz musimy robić wszystko, aby zaprezentować się lepiej w kolejnym sezonie w lidze i europejskich pucharach - mówi Berg. - Jestem zawiedziony cały sezonem. Przegraliśmy zbyt dużo meczów. Najbardziej bolały mnie porażki z Lechem w Poznaniu i tutaj w Warszawie w decydującej fazie. Żałuję też spotkania z Lechią w Gdańsku, w końcówce mieliśmy znakomitą sytuację, której nie wykorzystaliśmy. To jednak tylko spekulacja, bo każdy zespół mógłby powiedzieć to samo - dodaje. - W nowym sezonie chcę, żebyśmy grali tak jak jesienią. Wtedy zdobywaliśmy średnio powyżej dwóch goli w meczu. Szukamy teraz piłkarzy, którzy zwiększą naszą siłę ognia - zapowiada trener Legii. - Nie dziwię się gwizdom kibiców, w Legii liczą się tylko zwycięstwo. Ja jestem trenerem i to mnie rozlicza się z wyników. Lepiej, że wygwizdali mnie niż piłkarzy. W styczniu podpisałem kontrakt na trzy kolejne lata, więc nic mi nie wiadomo, abym miał odchodzić z Legii, choć decyzja należeć będzie do właścicieli - mówi. Krzysztof Oliwa