Norweg nie koncentrował się na kiepskiej grze w obronie swojej drużyny, a skupił na zachwytach poziomem widowiska. - To był mecz, w którym mogło wydarzyć się wszystko. Zabrakło tylko czerwonych kartek i rzutów karnych. Kibice mogą być w pełni usatysfakcjonowani. Jesteśmy oczywiście zadowoleni ze zwycięstwa - podkreślił. Berg oczywiście wyróżnił niezwykle skutecznego w tym sezonie Radovicia, ale sporo pochwał wysłał też pod adresem Dossy Juniora. - Jego dwie bramki również cieszą, bo wcześniej brakowało mu skuteczności, a on ma potencjał ku temu, aby być obrońcą bardzo często trafiającym do siatki, zwłaszcza po stałych fragmentach gry - dodał. Trener Legii jest spokojny o formę swojej drużyny w kolejnych meczach. W czwartek legionistów czeka premierowy mecz w Lidze Europejskiej z Lokreren, a w niedzielę zagrają w Krakowie z prowadzącą w tabeli Wisłą. - Po dwóch tygodniach przerwy potrzebowaliśmy takiego meczu aby się rozpędzić, wpaść w odpowiedni rytm. Dziś nie zagraliśmy na sto procent możliwości, nie zrealizowaliśmy wszystkich założeń taktycznych, ale rokowania są bardzo dobre - zakończył jak zawsze pełen optymizmu trener.