Artur Jędrzejczyk jest piłkarzem rosyjskiego FK Krasnodar. Regularnie dostaje powołania do reprezentacji Polski, ale ma problemy z grą. Obrońca długo był kontuzjowany i dopiero teraz powoli wraca do formy. W Warszawie gruchnęła wiadomość, że Jędrzejczyk może wrócić do Legii Warszawa. Co ciekawe, szkoleniowcem wicemistrzów Polski jest Stanisław Czerczesow, który doskonale orientuje się na rosyjskim rynku transferowym/- Wszyscy zawsze wiedzą wszystko przede mną. Na razie nikt jeszcze o tym ze mną nie rozmawiał - twierdzi szkoleniowiec.- To piłkarz na wysokim poziomie. Obserwowałem go w swoim czasie. Tak się złożyło, że trafił do Krasnodaru (...). To oczywiście bardzo dobry zawodnik - ocenia Czerczesow.W tym sezonie Jędrzejczyk wystąpił w czterech meczach FK Krasnodar. Aż 10 razy siedział na ławce rezerwowych i ma duże problemy z regularną grą. W ostatnim meczu Ligi Europejskiej z PAOK-iem Saloniki wyleciał z boiska za czerwoną kartkę. Obrońcę ceni jednak selekcjoner Adam Nawałka. Piłkarz jest regularnie powoływany do reprezentacji Polski i w perspektywie przyszłorocznych mistrzostw Europy musi grać, by znaleźć się w kadrze na najważniejszy turniej w 2016 roku.Jędrzejczyk ma ważny kontrakt z FK Krasnodar do końca czerwca 2018 roku.