- Pismo komendanta wojewódzkiego policji wpłynęło do wojewody pomorskiego 10 grudnia 2012 roku. Zawierało ono wniosek z prośbą o wprowadzenie zakazu przeprowadzenia imprezy masowej z udziałem publiczności w sektorach U, V, W i X PGE Areny Gdańsk podczas meczu Lechii Gdańsk z Pogonią Szczecin. To spotkanie ma się odbyć w poniedziałek 4 marca. I wojewoda przychylił się do tego wniosku - powiedział rzecznik prasowy wojewody pomorskiego Roman Nowak.To jest sankcja za zachowanie kibiców gospodarzy w trakcie rozegranego 2 grudnia 2012 roku na PGE Arenie Gdańsk meczu gdańskiego zespołu z Zagłębiem Lubin. - W drugiej połowie tej konfrontacji sympatycy Lechii rozwinęli tzw. sektorówkę. Pod jej osłoną kilkadziesiąt osób ubrało kominiarki, a następnie odpaliło około 40 rac oraz sześć petard hukowych. Takie zachowanie wyczerpuje znamiona przestępstwa z artykułu 59 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - dodał Nowak.Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski zamknął sektory za jedną z bramek, które zajmują najzagorzalsi kibice. Od tej decyzji można w ciągu 14 dni od jej doręczenia odwołać się za pośrednictwem wojewody do ministra spraw wewnętrznych, ale wszystko wskazuje na to, że Lechia nie skorzysta z tej możliwości. Tym bardziej, że w związku z wyłączeniem części trybun gdański klub nie poniesie praktycznie żadnych strat.- Kibice, którzy zasiadali na zamkniętych obecnie sektorach ulokowanych za jedną z bramek, czyli tzw. trybunie zielonej, będą w meczu z Pogonią Szczecin przeniesieni na znajdujące się za tą samą bramką wyżej położone sektory. Są one puste, bo w rundzie wiosennej przyjęliśmy zasadę, że najpierw sprzedajemy bilety i karnety na dolny taras, a w przypadku jego zapełnienia otwieramy wyżej zlokalizowane części trybun - wyjaśnił rzecznik prasowy Lechii Michał Lewandowski.To nie pierwsza kara nałożona w tym sezonie na Lechię przez wojewodę pomorskiego. Wcześniej podjął on decyzję, że zaplanowany na 16 listopada 2012 roku mecz gdańskiego zespołu z Widzewem odbył się bez łódzkich kibiców. To była sankcja za incydenty, jakich dopuścili się 30 września 2012 roku na tym stadionie sympatycy Lecha Poznań. Stachurski wydał decyzję zakazującą przeprowadzenia imprezy masowej z udziałem publiczności w sektorach K i L, zajmowanych przez sympatyków drużyn przyjezdnych, podczas meczu z Widzewem.Do Gdańska wybierało się dwa tysiące fanów Widzewa, ale w tej sytuacji łódzki klub wycofał złożone wcześniej zamówienie na taką liczbę biletów. Swoje straty z tego tytułu Lechia oszacowała wówczas na 40 tysięcy złotych.W rundzie jesiennej wojewoda pomorski zamknął także trybunę "Górka" w meczu I ligi Arki Gdynia z Dolcanem Ząbki.