Sprawdź terminarz Ekstraklasy! Typuj wyniki naszej ligi i porównaj się z ekspertami! - Jeśli poczyniliśmy takie wzmocnienia, to nasze wysiłki ukierunkowane są wyłącznie na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. W nowym sezonie chcemy pokazać piłkę radosną, a zarazem skuteczną - zapowiedział na oficjalnej prezentacji zespołu prezes klubu Bartosz Sarnowski. Lechia była w przerwie letniej jednym z najbardziej aktywnych zespołów na rynku transferowym. Zakontraktowała 13 piłkarzy, z których większość podpisała długoterminowe umowy. Rekordzistą jest pozyskany z Legii Warszawa Daniel Łukasik, który związał się umową do 30 czerwca 2018 roku. Tak długo graczem "Biało-zielonych" może również zostać wykupiony z Tereka Grozny - Maciej Makuszewski. Do Lechii trafili także m.in. Ariel Borysiuk (ostatnio Wołga Niżny Nowogród, choć wypożyczony został z FC Kaiserslautern), Bartłomiej Pawłowski (Malaga), Adam Buksa (Novara Calcio), Mateusz Możdżeń (Lech Poznań), Adam Dźwigała (Jagiellonia Białystok), bramkarz Dariusz Trela (Piast Gliwice), Tiago Valente (FC Pacos de Ferreira), Mavroudis Bougaidis (Aris Saloniki) i Diogo Ribeiro (SC Braga B). - Przed Lechią rysuje się pomyślna przyszłość i mam nadzieję, że wszystko wypali. Nie brakuje nam niczego, abyśmy przez kilka najbliższych lat stanowili w Polsce liczącą się siłę. Mamy znakomity stadion, przyszli też zawodnicy, którzy liznęli już europejskiej piłki. Spokojnie powinniśmy powalczyć o pierwszą trójkę Ekstraklasy, a nawet o coś więcej. Może nie jest to jeszcze materiał na taką potęgę jak Legia, która odjechała polskich zespołom, ale czujemy się mocni i na boisku powinniśmy to udowodnić - ocenił Borysiuk. Zadanie zajęcia co najmniej trzeciej pozycji mają zrealizować nie tylko pozyskani latem zawodnicy, ale również nowy szkoleniowiec. Ricardo Moniz, pod wodzą którego w poprzednim sezonie Lechia zajęła czwarte miejsce, przeszedł do TSV 1860 Monachium. Holendra zastąpił Portugalczyk Joaquim Machado. Z pierwszej drużyny odeszli piłkarze, którym skończyły się kontrakty, bądź z którymi nie wiązano nadziei na przyszłość. Część z nich została przesunięta do trzecioligowych rezerw. Wyjątkiem był defensywny pomocnik Paweł Dawidowicz, który został sprzedany do Benfiki Lizbona. W gronie 17 piłkarzy tylko on, prawy obrońca Deleu oraz ofensywny pomocnik bądź napastnik Patryk Tuszyński (przeszedł do Jagiellonii Białystok) mogli w poprzednim sezonie liczyć na w miarę pewne miejsce w podstawowym składzie. W kadrze pierwszej drużyny jest aż 28 zawodników, w tym ośmiu obcokrajowców. Nowym kapitanem został Rafał Janicki. O ile w poprzednich latach budżet gdańskiego klubu wynosił około 25 milionów złotych, o tyle teraz, po przyjściu nowych graczy, został znacznie podwyższony. Nieoficjalnie podaje się kwotę rzędu 35-40 milionów złotych. Gdańszczanie przygotowywali się do ligowych rozgrywek na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim oraz rozegrali pięć meczów kontrolnych. W pierwszym ligowym spotkaniu Lechia zmierzy się w sobotę w Białymstoku z Jagiellonią, którą prowadzi były szkoleniowiec gdańszczan Michał Probierz. - Wysoka wygrana w ostatniej konfrontacji z Panathinaikosem na pewno cieszy, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że był to tylko sparing. Jestem pewien, że mecz w Białymstoku będzie 10 razy trudniejszy - podsumował Borysiuk. Wyniki sparingów: Górnik Zabrze 3-1, Olimpia Grudziądz 1-0, Lech Poznań 0-3, Apoel Nikozja 1-2, Panathinaikos Ateny 4-0.