W przypadku urodzonego w Stuttgarcie tureckiego skrzydłowego Ilkaya Durmusa stało się to, o czym informowaliśmy przy okazji podsumowania sparingowych poczynań Lechii Gdańsk. Durmus przedłużył umowę z Lechią Gdańsk aż do 2026 r. W Trójmieście liczą, że Turek z niemieckim paszportem nawiąże do formy, którą prezentował w pierwszym sezonie nad Morzem Bałtyckim i pomoże lechistom w walce o uniknięcie degradacji. W rozgrywkach w sezonie 2021/22, gdy Durmus był jednym z motorów napędowych gdańszczan, którzy wywalczyli kwalifikację do europejskich pucharów, a on sam w 33 meczach zdobył sześć bramek. W bieżącym sezonie 2022/23, Turek jak cała drużyna obniżył loty, w 12 spotkaniach ligowych pozostaje bez bramki, do siatki trafił tylko w pucharowym meczu z Legią Warszawa. Druga dobra informacja dla kibiców Lechii Gdańsk to przedłużenie kontraktu z Jarosławem Kubickim do 2025 r. Popularny "Kebsi" przyszedł do Gdańska w 2018 r. na zasadzie wolnego transferu z Zagłębia Lubin, którego jest wychowankiem. Kubicki miał pewne miejsce w składzie, gdy Lechię prowadził Piotr Stokowiec, jego akcje nieco spadły za kadencji Tomasza Kaczmarka. Gdy ten odszedł, a trenerem został bardzo pragmatyczny Marcin Kaczmarek, Kubicki znów zaczął pełnić wiodącą rolę, a przedłużenie kontraktu jest wyrazem wzajemnego zaufania. Durmus i Kubicki na dłużej w Lechii Gdańsk Z ważnych piłkarzy Lechii kontrakty z końcem sezonu wygasają takim zawodnikom jak: Mario Maloca, Kristers Tobers, Rafał Pietrzak, Łukasz Zwoliński, Flavio Paixao, Jakub Kałuziński. Władze klubu już ogłosiły, że z tym ostatnim, wychowankiem klubu, nie będą przedłużać współpracy. Flavio Paixao z kolei zamierza zakończyć karierę. Pierwszy mecz rundy wiosennej lechiści zagrają już w niedzielę o godz. 17:30. Rywalem będzie Wisła Płock, która zajmuje wysokie, piąte miejsce w tabeli. Start do rundy wiosennej będzie niezmiernie ważny dla Lechii Gdańsk, która zajmuje dopiero 14. miejsce w tabeli z zaledwie jednym punktem przewagi nad strefą spadkową. Maciej Słomiński, INTERIA