Ekstraklasa. Sprawdź wyniki, tabelę i statystyki - kliknij tutaj! Spotkanie 8. kolejki Ekstraklasy pomiędzy Lechią Gdańsk a Koroną Kielce (0-0) z trybun obejrzał kapitan Lechii - Sebastian Mila. Piłkarz na kolanach trzymał swoją córkę - Michalinę. Doświadczony pomocnik był powołany na ostatnie mecze reprezentacji Polski - z Niemcami i Gibraltarem. Zagrał kilka minut tylko w tym drugim spotkaniu, więc z pewnością nie był szczególnie zmęczony, ale nowy szkoleniowiec Lechii - Niemiec Thomas von Heesen - postanowił, że Mila w ogóle nie znajdzie się w kadrze na mecz z Koroną Kielce! Opaskę kapitańską na mecz z kieleckim zespołem przejął Maciej Makuszewski, który zajął miejsce Mili na pozycji rozgrywającego i od początku meczu był niezwykle aktywny. Sebastian Mila trafił do Lechii Gdańsk w styczniu 2015 roku za niespełna 400 tysięcy euro ze Śląska Wrocław. W poprzednim sezonie zawodnik rozegrał dla Lechii 16 meczów w Ekstraklasie. Strzelił w nich dwie bramki i miał dwie asysty. W trwających rozgrywkach wystąpił w sześciu ligowych meczach.Mila był jednym z bohaterów reprezentacji Polski w wygranym meczu z Niemcami (2-0) na Stadionie Narodowym w październiku ubiegłego roku. Zawodnik strzelił wówczas drugiego gola dla "Biało-czerwonych". W tym trudnym momencie dla piłkarza, który jest dobrym duchem naszej narodowej kadry, warto przesłać mu wyrazy wsparcia. Sebastian, trzymaj się i wracaj do wysokiej formy! Zobacz, co powiedział Mila po meczu z Niemcami (2-0):