Niesamowicie wiele dzieje się szeregach beniaminka Ekstraklasy, Lechii Gdańsk. Ostatnie tygodni to tyleż niespodziewany, co zasłużony awans. W dodatku awans rozłożony na trwającą kilka tygodni fetę - lechiści najpierw świętowali po wygranej z GKS Tychy (3-0) która sprawiła, że powrót do Ekstraklasy był już o krok - wówczas święto. Awans do Ekstraklasy został przypieczętowany w meczu z Wisłą w Krakowie (4-3)- znowu feta. Potem wygrane w dramatycznych okolicznościach derby z Arką Gdynia (2-1) - świętowanie do rana. Na ostatni mecz rozgrywek I ligi drużyna Lechii pojechała do Legnicy, by w eksperymentalnym zestawieniu ulec Miedzi Legnica (1-4) - jednocześnie lokalny rywal z Gdyni spadł do strefy barażowej - kolejna okazja dla kibiców do fety i świętowania jakże udanego sezonu. Późnym wieczorem w niedzielę drużyna wróciła do Gdańska, zawodnicy rozjechali się po świecie, a w klubie członkowie sztabu zostali zaproszeni na rozmowy. Usłyszeli o...zwolnieniach. Z Lechią Gdańsk pożegnali się członkowie sztabu: asystenci trenera Szymona Grabowskiego: Robert Razjer i Paweł Ściebura, trener przygotowania motorycznego Dominik Milewski oraz koordynator sztabu medycznego, Robert Dominiak. Rewolucja trenerska w Lechii Gdańsk Każdego dobrego pracownika żal, zwłaszcza tak oddanego i z tak długim, prawie 20-letnim stażem jak Robert Dominiak, ale niestety w zawodowej piłce nożnej nie ma miejsca na sentymenty. Na miejsce trenerów, z którymi Lechia Gdańsk się rozstała przychodzą: · Radosław Bella, były trener Miedzi Legnica, który będzie asystentem Grabowskiego, · Mariusz Szymkiewicz, który wraca do Lechii Gdańsk jako trener przygotowania motorycznego, wcześniej był w sztabie Piotra Stokowca w latach 2018-21, · Kevin Paxton, jako szef sztabu medycznego. "Paco" już był w Lechii Gdańsk w zeszłym sezonie i pomagał w rehabilitacji Luisa Fernandeza, Bohdana Wiunnyka, Conrado i Davida Steca, · Jordan Ward, fizjoterapeuta dotychczas pracujący w akademii beniaminka Premier League, Leicester City. Ta sztabowa rewolucja świadczy o tym jak mocną pozycję ma w Lechii oficjalnie dyrektor techniczny Kevin Blackwell. Jak usłyszeliśmy za kulisami: "nothing personal", zwolnieni pracownicy nie zrobili nic złego, zwyczajnie prezes Paolo Urfer ma własny pomysł na prowadzenie klubu. W sztabie zostają m.in. trener bramkarzy Łukasz Skowron i asystent Ołeksandr Szeweluchin. Wkrótce okaże się czy lepsze okaże się wrogiem dobrego, a zagraniczne - polskiego. O tym, że obecny właściciel klubu fundusz MADA ma poważne plany wobec Lechii świadczy zakończony właśnie sezon 2023/24 zakończony efektownym triumfem na zapleczu Ekstraklasy. Teraz starczy uregulować zaległości wobec pracowników i kontrahentów i można śmiało wejść w kolejne rozgrywki. 17 czerwca drużyna wróci do zajęć i będzie przygotowywać się do ekstraklasowego sezonu 2024/25 już z nowym sztabem.